Wydany dziesięć lat temu, 8 maja 2009 r., Reżyser J.J. Abrams ” Star Trek reboot to kinowy odpowiednik zespołu rockowego wchodzącego do głównego nurtu. To przebojowa wersja starej piosenki, będąca remiksem. Film odniósł niewątpliwy sukces pod względem krytycznym i komercyjnym. Utrzymanie stabilnego poziomu 94%, eliminując klasyczne wpisy na dużym ekranie, takie jak Gniew Khana i Pierwszy kontakt , pozostaje najwyżej oceniany Star Trek film na Rotten Tomatoes, a także najbardziej kasowy film z serii według Box Office Mojo. Jednak za każdym razem, gdy zespół wejdzie do mainstreamu, zawsze znajdzie się grupa fanów starej daty, których słyszysz, wpływających na narzekanie Leonarda McCoya. Byli z zespołem od początku, ale teraz jest na świecie i należy do wszystkich.
Pod koniec 2000 roku wędrówka franczyza była w miejscu, w którym skończyły się nakładające się na siebie serie czterech bezpośrednich programów telewizyjnych - ich oglądalność padła ofiarą prawa malejących przychodów. Fani tacy jak ja, którzy dorastali oglądając Następne pokolenie i Deep Space Nine w konsorcjum stracił kontakt z ostatnią granicą. To film, który ożywił tę markę i otworzył drzwi do większej liczby przygód, takich jak te, które oglądamy teraz na Star Trek: Discovery i te, które wkrótce zobaczymy w Seria Kapitan Picard .
Wielką siłą Abramsa jako gawędziarza jest charakter. Jego słabością jest fabuła. Obie te cechy są w pełni widoczne w Star Trek, ale film ma w sobie taką prędkość (podobnie jak sam U.S.S. Enterprise podczas podróżowania z prędkością warp), że widz nie może się powstrzymać od tego, aby dać się porwać młodzieńczemu entuzjazmowi tego szybszego niż światło ponownego uruchomienia. Wejdźcie więc na pokład i wybierzmy się na długą i krętą wędrówkę Star Trek w dziesiątą rocznicę istnienia.
DWA PLANETY W ZJEDNOCZONEJ FEDERACJI
Świat potrzebuje teraz bardziej niż kiedykolwiek Star Trek . W czasie, gdy wydaje się, że wizja przyszłości Aldousa Huxleya i George'a Orwella nadchodzi - wraz z zbliżaniem się cywilizacji do rozproszona dystopia Odważny nowy świat i postprawdy krajobraz 1984 - świat potrzebuje przypomnienia pełnych nadziei ideałów, które ludzkość może urzeczywistniać, gdy nie jest nastawiona na dzielenie i niszczenie siebie. Są różne sposoby na wzbudzenie takiej nadziei, ale nie sposób, w jaki można to osiągnąć w 2009 roku wędrówka film mówi o tym, wmawiając nam, że ludzie, którzy są skazani na większe rzeczy, mogą przezwyciężyć różnice i znaleźć wspólny cel.
Film stara się wydobyć esencję wszystkich tych klasycznych postaci z lat 60 Star Trek: The Original Series w nowe, przyjemne formy. Na tym froncie pięknie się to udaje. Jako James T. Kirk, przyszły kapitan statku kosmicznego Przedsiębiorstwo Chris Pine uosabia inny rodzaj zuchwalstwa niż ten, który William Shatner wniósł do tej roli.
Kirk z Shatnera miał do niego spokojniejszą pewność siebie. Wersja Pine'a postaci, którą widać w tym filmie, jest zuchwała i nie nauczyła się jeszcze lekcji, które uczyniłyby z niego dobrego przywódcę - takiego, który jest w stanie nawet przedłożyć dobro swojej załogi ponad własne życie.
Ta scena po bójce w barze w Iowa, gdzie Kirk rozmawia z kapitanem Pike (graną z wielką powagą przez Bruce'a Greenwooda), jest tak dobrze zrobiona, że staje się niemal transcendentna, gdy Pike mówi: „Twój ojciec był kapitanem statku kosmicznego przez dwanaście minut . Uratował osiemset istnień ludzkich, w tym twoją matkę. Wyzywam cię, żebyś zrobił to lepiej. ' Siedząc i oglądając tę scenę, czujesz się, jakbyś nie odważył się „zadowalać mniej i zwyczajnym życiem”. Czujesz, że jesteś tym „przeznaczonym do czegoś lepszego, czegoś wyjątkowego”.
Film rysuje bezpośrednie podobieństwa między Kirkiem i Spockiem, pokazując, jak ich trajektorie na Ziemi i Wulkanu są tak samo wyrównane, jak się różnią. Dopóki nie pozna doktora McCoya i nie pozna swojego pierwszego przyjaciela Gwiezdnej Floty, nikt nie widzi w Kirku niczego oprócz Pike'a. W barze krzepkich kadetów zaczepia się o niego, uznając go za „mieszczucha”. Jest to bezpośrednio poprzedzone kilkoma scenami, w których widzimy, jak pół-ludzka natura Spocka uczyniła go celem zarówno jawnej, jak i subtelnej dyskryminacji.
Nie robi się o wiele zabawniej niż pierwsza scena na Vulcan, w której jesteśmy świadkami hiperinteligentnej wersji szkolnych dzieciaków drwiących z siebie nawzajem. „Przypuszczam, że przygotowałeś dziś dla mnie nowe obelgi”, mówi młody Spock, cały stoicki i pogodzony ze swoim losem jako dzieciaka, który zostaje zaczepiony. „Potwierdzam” - odpowiada jeden ze starszych łobuzów. Spock żartobliwie intonuje: „To twoja trzydziesta piąta próba wywołania u mnie emocjonalnej odpowiedzi”. A potem zaczyna się powściągliwy wolkański odpowiednik zastraszania.
Dziedzicząc czarne grzywki i spiczaste uszy postaci Leonarda Nimoya, Zachary Quinto równoważy sprzeczności w dorosłym Spocku, który wciąż jest wzorem racjonalności, ale także pełnym tłumionej wściekłości. To moment, w którym zatrzymuje się show, kiedy w końcu używa słynnego Vulcanowego szczypania nerwów. Film wzmacnia napięcie między nim a Kirkiem i jest kilka naprawdę dobrych scen, w których obaj próbują rozwikłać swoje fundamentalne różnice w podejściu członków Gwiezdnej Floty na moście Enterprise.
Recenzja domu diabła
Jednym z nich jest napięta scena w środku warp, w której Kirk twierdzi, że statek leci w pułapkę. W tym momencie widzimy, jak Kirk i Spock, Ziemianin i Wulkan - jeden porywczy, drugi logiczny- sądiametralnie przeciwni swoim zachowaniom zewnętrznym. Nie mogli być bardziej różni, ale wiemy z tego, co widzieliśmy z ich życia prowadzącego do Gwiezdnej Floty, że mają również podobne doświadczenia sięgające głęboko do ich przeszłości.
Ostatecznie są w stanie zrobić więcej, odkładając na bok małostkowość i współpracując w duchu Zjednoczonej Federacji. Pozornie z prawdziwym światem balansujący na krawędzi zniszczenia w 2019 roku może wszyscy powinniśmy aspirować do tego modelu przed jakimś szalonym Romulaninem (którego nazwa nawiązuje Nero Caesar ) uruchamia czarną dziurę, która powoduje implozję planety.
OŻYWIENIE HUMANIZMU ZE ŚWIEŻYMI TWARZAMI
Jeśli istota Star Trek można uznać za humanizm, a potem wszystko inne - wszystkie socjopolityczne alegorie, które franczyza stała się znana przez lata - musiałby najpierw wypłynąć z tego fundamentu. Powiedz, co chcesz o tym, ale film Abramsa i biegające przez niego postacie są agresywnie, nieodparcie ludzkie. To sięga poza Kirka i Spocka do reszty dziwacznej obsady, z których większość była wówczas względnie nieznana.
Rok 2009 był Rokiem Zoe Saldany. Była zdecydowanie najlepszą rzeczą w tym Awatara , który być może pamiętasz jako czwarty najlepszy film science fiction tego roku (z Star Trek, Dystrykt 9, i Księżyc oczywiście w pierwszej trójce). Tutaj zagrała gwiazdorską kreację jako Uhura, postać, której słowne tanga z Kirkiem są fajne do oglądania i której związek ze Spockiem wydaje się bardziej wiarygodny, niż prawdopodobnie na to zasługuje, głównie dzięki zakresowi emocji Saldany. Potrafi posługiwać się sarkazmem, ale jest w niej także duchowy przymiot, który ujawnia się w chwilach takich jak ta, kiedy ona i Spock razem są na turbowindy i próbuje go pocieszyć po zniszczeniujego planeta.
całkowita długość filmów o Gwiezdnych Wojnach
Ujawniając ją jako dziewczynę Spocka, film nieumyślnie stawia Uhurę na ścieżce w kierunku niepełnego wykorzystania . W Star Trek W Ciemność , zniknęła trochę w tle, do tego stopnia, że jej troska i złość na Spocka i jego pozornie przypadkowa gotowość do poświęcenia swojego życia stały się jej całym wątkiem. W Star Trek jednak ich związek jest tylko jednym z elementów jej charakteru. Wydaje się bardziej wszechstronna, na tyle, że uzasadnia to umieszczenie jej twarzy na pudełku DVD jako trzecie miejsce w filmie.
Karl Urban to rewelacja.Piękno tego wędrówka czy to jaTo rodzaj filmu, który można oglądać i ponownie oglądać, za każdym razem przenosząc sympatię do nowej ulubionej postaci. Dla mnie, jako widzów po raz pierwszy, prawdziwym MVP był Urban, którego przewrotna scena, gdy McCoy zaskoczyła mnie pod względem tego, jak przekazywał ducha postaci bez popadania w naśladownictwo. Jako zrzędliwy lekarz jest tak perfekcyjny, że mówi kącikiem ust, że zupełnie zapominasz, że obserwujesz tego samego kolesia o wyglądzie wikinga, który poprowadził Jeźdźców Rohanu Władca Pierścieni: Dwie Wieże.
Mówiąc o Wikingach, zanim był Thor, Bóg Gromu,był tata Jamesa T. Kirka, George Kirk. Ludzie uwielbiają debatować kto jest najlepszym filmem Chris , ale niezależnie od odpowiedzi, Star Trek przedstawił świat dwóm z nich: nie tylko Pine, ale także Hemsworthowi (który dwa lata później zagrał w swoim pierwszym filmie Marvela).
Dla widzów, którzy oglądają filmy z Edgarem Wrightem: Star Trek mogło być również ich pierwszym prawdziwym kontaktem z Simonem Peggiem, który jest tak sympatyczny (i odpowiednio pobudzony) jak główny inżynier Montgomery „Scotty” Scottże prawie nadchodzi zjazd, gdy zobaczysz Pegga w jego innym, nie- wędrówka role. Podobnie, pomocnik Scotty'ego - dla porównania, nazywa się Keenser i gra go aktor Deep Roy - zasługuje na okrzyk jako jeden z dwóch najlepszych kosmitów w filmie, drugi to stwór o długiej twarzy przy barze między Uhurą i Kirkiem.
Powyżej Inspirowane Monkees moptop Waltera Koeniga, nieżyjący już Anton Yelchin przedstawia Czechowa o dziecięcej twarzy, nazywanego „rosyjskim świstakiem”, którego akcent jest tak mocny, że musi się powtarzać, ponieważ nawet komputer rozpoznający głos nie może zrozumieć co on mówi. Tymczasem Hikaru Sulu Johna Cho zamieszkuje drugą stację nadawczą na moście Enterprise.W tym filmie Sulu jest bardziej szczery i mniej brzydki niż wtedy, gdy był jako pierwszy użył swojego miecza do szermierki w Oryginalna seria odcinek „The Naked Time”. H.to najbardziej znaczący wkład w życie niektórych fanów LGBTQ przyjdzie później .
Wszystkie te postacie żyją w służbie utopijnego przykładu Gwiezdnej Floty, która, jak nam powiedziano, funkcjonuje jako „armada pokojowa i humanitarna”, ale która może być również postrzegana jako zastępcza jednostka rodzinna dla poszczególnych postaci w poszczególnych załogach, takich jak ta na wejść na pokład Enterprise. Dla każdego, kto śledził jego poprzednie przygody w telewizji, otoczenie statku przypomina dom. Jego salonem jest most i jego pejzaż dźwiękowy jest ikoniczny , nie tylko muzyka, ale także efekty dźwiękowe: wszystkie ćwierkające komunikatory, gwizdy interkomów, szum drzwi i inne odgłosy, które składają się na to, co słyszymy.
Ze swoim niezapomnianym motywem muzycznym z napisów początkowych i końcowych w telewizji, Alexander Courage zostawił kilka dużych butów do wypełnienia, ale okomposer Michael Giacchino dobrze je nosi.Jego ścieżka dźwiękowa jest własnym bohaterem filmu. Jest to rozmach i - w kluczowych momentach - przejmujący, który podnosi film i unosi go w górę, na nowe sposoby, na wysokie szczyty, od których przyszliśmy się spodziewać Star Trek .
Chwila, która naprawdę szarpie za serce, pod względem muzycznym, to narodziny Kirka i śmierć jego ojca. Mój ulubiony moment przychodzi zaraz po tym, kiedy ścieżka dźwiękowa przechodzi w pierwszą wskazówkę „Przedsiębiorczy młodzi mężczyźni” i widzimy kapsuły ratunkowe: te małe czarne kropki odrywające się na tle wielkiego, ognistego słońca, ukazując przerażenie i podziw ludzi w kosmosie. Następnie pojawia się tytułowe logo, które rozjaśnia się, jakby czekało po ciemnej stronie sąsiedniej planety.
To sekwencja, która jest w stanie przekazać pełny, zapierający dech w piersiach cud Star Trek . Choć nie jest pozbawiony wad (więcej o tych za chwilę), jest to film, który jest pięknie zaaranżowany zarówno pod względem muzycznym, jak i inscenizacyjnym.