John Carter nie został jeszcze wydany, ale skupiono się na wielu wczesnych rozmowach potencjalne kontynuacje . Co ma pewien sens. Film w reżyserii Andrew Stanton , jest oparty na pierwszej z ogromnej serii książek autorstwa Edgar Rice Burroughs. Chociaż ten film służy jako punkt wyjścia, kiedy już to zostanie ustalone, może się rozpocząć prawdziwa zabawa. (Widzieć Spider-Man 2, Mroczny rycerz, Imperium kontratakuje, itp.)
Jednak Stanton i jego zespół pracują nad tym filmem od prawie sześciu lat i chociaż zaczął nakreślać potencjalną kontynuację , nic nie jest osadzone w kamieniu. Czy Stanton reżyseruje? Czy on tego chce? Czy Disney zbierze pieniądze? Mogą John Carter zarobić wystarczająco dużo pieniędzy, aby uzasadnić taki wydatek?
W niedawnym wywiadzie, z którym przeprowadziłem Taylor Kitsch , aka John Carter na ekranie, powiedział wprost, że nie zrobi sequela, chyba że Stanton nakręci. Jestem pewien, że prawnicy Disneya mogliby powiedzieć inaczej, ale po skoku możesz przeczytać jego cytat i odpowiedź Stantona.
Oto, co powiedział Kitsch, kiedy przeprowadzałem z nim wywiad na temat filmu (uważaj na pełny, 10-minutowy wywiad wideo w przyszłym tygodniu). Zapytałem, czego najbardziej nie może się doczekać, jeśli kontynuacja zostanie zrobiona:
To taka historia powstania JC, ta historia, a ty zawsze starasz się ugruntować w pierwszych tygodniach każdego filmu ton, charakter, wszystko to. Ale teraz to mamy. W tej kontynuacji lądujemy i idziemy pełną parą. Dlatego nie mogę się doczekać, żeby to zrobić. Będziecie wiedzieli, gdzie jest John, więc nie ma już wyjaśniania historii. Wiem, dokąd zmierza Stanton i jest całkiem nieźle.
Zapytany, czy uważa, że Stanton wróci, aby wyreżyserować kontynuację, powiedział Kitsch:
Mu? Tak. Tak, nie zrobię tego, chyba że to on.
Jak wspomniałem powyżej, Kitsch prawdopodobnie ma zlecenie zrobienia co najmniej dwóch kolejnych filmów. Więc niezależnie od tego, czy Stanton zdecyduje się wyreżyserować film, czy po prostu zostać producentem, aktor prawdopodobnie nie będzie miał wyboru, czy powrócić do swojej roli. To John Carter, na dobre i na złe.
Później tego samego dnia zapytałem Stantona (poszukaj też tego pełnego wywiadu wideo wkrótce), kiedy może zdecydować, jaka będzie jego rola w potencjalnej kontynuacji. Poprzednio, wahał się zobowiązać się do pracy i po raz kolejny w rozmowie ze mną nie powiedział nic konkretnego. Oto Stanton:
Tak bardzo zakochałem się w obsadzie, ekipie i tym, jak wyniki układały się tak, jak chciałem, zacząłem poważnie inwestować w napisanie drugiego. Ekonomia będzie powodem, dla którego idzie do przodu lub nie. To jest największy powód. I byliśmy bardzo praktyczni od pierwszego dnia, naszej pierwszej rozmowy sześć lat temu w 2006 roku. Zobaczymy, jak to pójdzie i jeśli pójdzie dobrze, będziemy przygotowani i gotowi do następnej. a jeśli nie, mam mnóstwo innych pomysłów.
Następnie wspomniałem, że Kitsch powiedział, że nie zrobi tego, jeśli nie zrobi tego Stanton.
Cóż, jest kochany i chciałbym powiedzieć to samo.
Celowo niejasne, ale mimo wszystko pełne nadziei.
Stanton żyje na tym świecie przez długi, długi czas, więc poruszanie się po nim miałoby sens. Musi być wyczerpany. Z drugiej strony równie sensowne byłoby dla niego pozostanie i utrzymanie wzroku przy życiu. Odpowiedzi na wszystkie te pytania zostaną udzielone 9 marca, kiedy pierwsze kasie będą miały numer John Carter wchodź.
W nadchodzących tygodniach obejrzyj wywiady wideo jeden na jednego z Kitschem, Stantonem i producentem Jimem Morrisem.