The Solo A Star Wars Story Imperial March Reference to ciekawa niespodzianka

Liema Film Tara?
 

Solo A Star Wars Story Imperial March



Wydanie w ten weekend Solo: Gwiezdne wojny - historie ma jedną wielką niespodziankę, która zachwyci fanów (a jeśli już wiesz, o czym mówimy, możesz przeczytać więcej na ten temat tutaj ale uważaj na spoilery!). Ale Tylko ma też inną ciekawostkę, która może pozostać niezauważona. A jeśli to zauważyłeś, być może nie zdawałeś sobie sprawy, jakie to dziwne. To, o czym mówimy, to pewna muzyczna wskazówka z Solo: Gwiezdne wojny - historie wynik.

Uważać na bardzo łagodne spojlery za pierwszy akt Solo: Gwiezdne wojny - historie poniżej.



Ustawianie sceny

John Powell jest kompozytorem stojącym za Solo: Gwiezdne wojny - historie partytura i używa niektórych plików Johna Williamsa „Wcześniej ustalone tematy w interesujący sposób w całym filmie. Większość z nich to szybkie muzyczne aluzje i hołdy, które działają jak orkiestrowe mrugnięcia i ukłony w stronę publiczności, inne dodają perfekcyjną fanfarę do fantastycznej sekwencji akcji. Ale jedno szczególne zastosowanie ma jeden z najbardziej znanych tematów z Gwiezdne Wojny i używa go w zaskakujący sposób, który nie miał miejsca w Gwiezdne Wojny film wcześniej.

Prawie cała muzyka w formacie Gwiezdne Wojny filmy nie są diegetyczne. Oznacza to, że muzyka, którą słyszymy w filmie, pochodzi z zewnętrznego źródła dźwięku, którego nie ma w świecie narracji filmu. To muzyka, której bohaterowie nie słyszą, ale widzowie mogą. Jedynym wyjątkiem są piosenki wykonywane przez takich artystów jak Figrin D’an i Modal Nodes w kantynie Mos Eisley lub melodie śpiewane w pałacu Jabby the Hutt przez Sy Snootles i Max Rebo Band. Ale Solo: Gwiezdne wojny - historie podejmuje jeden z tematów, które zwykle słyszymy tylko jako muzykę nie-diegetyczną i czyni go częścią Gwiezdne Wojny wszechświat.

Podczas pierwszego aktu filmu partner Hana Solo w zbrodni, Qi’ra (Emila Clarke), zostaje wyrwany z boku, gdy ta dwójka ma uciec z Korelii i rozpocząć nowe życie z dala od Imperium. Ze złamanym sercem Han ukrywa się przed Szturmowcami, próbującymi go znaleźć pośród morza innych międzygalaktycznych imigrantów. Kiedy próbuje wymyślić, co zrobić, widzi banery propagandowe i holograficzny film, który ma przekonać ludzi do wstąpienia do Imperial Academy.

Marsz cesarski staje się diegetyczny

Lektor słyszany w holograficznym wideo daje zwykły ton „robi różnicę”, który niebezpieczny reżim lubi używać, próbując nadać swoim złym czynom szlachetny dźwięk. Ale to muzyka odtwarzana w tym filmie, na którą należy zwrócić uwagę, to nic innego jak „The Imperial March” Johna Williamsa.

Oznacza to, że muzyczna wskazówka to nie tylko nie diegetyczna muzyka, która sprawia, że ​​źli ludzie wyglądają bardziej groźnie, gdy spacerują po błyszczących korytarzach dowolnego urządzenia zagłady, który tym razem zbudowali. Zamiast tego „Marsz cesarski” jest najwyraźniej hymnem Imperium. Możesz sobie wyobrazić, jak grają, gdy oficer Imperium musi przemawiać do mieszkańców planety, mówiąc im, że Imperium przejmuje ją na ich korzyść. To jak ich własne „Hail to the Chief”.

Zabawne, ale to nie pierwszy raz, gdy zdarzyło się to w Gwiezdne Wojny wszechświat. Obejrzyj otwarcie tego klipu:

Jak widać, podczas tej parady w Empire Day (tak też nazywa się omawiany odcinek z pierwszego sezonu Star Wars Rebels ), jest optymistyczna, prawie tandetna wariacja na temat „Marszu cesarskiego”. Wersja w Tylko nie brzmi tak tanio ani fałszywie i jest to interesujące przyjęcie muzyki, która pierwotnie miała być tylko akompaniamentem do Gwiezdne Wojny kino.