Słyszałem, jak ludzie narzekali na rosnące ceny biletów do kina, ale tak naprawdę to koszt popcornu, na który ludzie powinni narzekać. Gizmodo ma ciekawy artykuł o rosnących kosztach popcornu do kina w ciągu ostatnich 80 lat oraz o tym, że wzrost ceny jest wyjątkowo nieproporcjonalny w porównaniu ze średnim kosztem biletu do kina.
W 1929 roku worek popcornu kosztował zaledwie 5 centów (równowartość 62 centów po inflacji), a bilet do kina 35 centów (4,32 dolara po inflacji). A dziś średni koszt małego popcornu to 4,75 dolara, a bilet do kina 7,20 dolara. Oczywiście, współczesne kina większość pieniędzy zarabiają na zakupach ulgowych, ponieważ hollywoodzkie studia filmowe zajmują do 70% sprzedaży biletów w weekend otwarcia.
ile lat miał David Bowie labirynt?
Można argumentować, że wzrosły koszty eksploatacji i utrzymania kina, dzięki systemom dźwięku przestrzennego, siedzeniom stadionowym, a teraz projekcji cyfrowej. Inni mogą jednak argumentować, że dodanie dochodów z reklam kinowych zrekompensowało te wydatki. W 2007 roku reklamy kinowe wygenerowały 456 milionów dolarów, co szacuje się na 1 - 2 dolary na jednego widza. Udowodniono również, że projekcja cyfrowa zwiększa sprzedaż biletów o dość duży procent, głównie dzięki filmom 3D, które również powodują wzrost kosztów wstępu o 33%.