Czy to zadziałało, czy nie, dziewiąty film Quentina Tarantino, Pewnego razu w… Hollywood ma dużo do rozpakowania. Jak na film Tarantino, co nie jest zaskoczeniem, jednym z najbardziej imponujących elementów jest użycie muzyki źródłowej, ścieżki dźwiękowej zaśmieconej melodiami z okolic Los Angeles z 1969 roku.
Toy story 3 postacie zdjęcia i imiona
Playlisty Tarantino zawsze rządziły - Rezerwowe Psy był pierwszym filmem, jaki kiedykolwiek widziałem, a który natychmiast kazał mi poszukać ścieżki dźwiękowej w lokalnym sklepie, tylko po to, aby zamówić ją w USA i czekać miesiącami. Wkrótce to oczywiście się zmieni i Pulp Fiction stał się znany znacznie bardziej dzięki płycie CD niż samemu filmowi, dzięki mieszance ezoterycznych popowych hitów i zwariowanych dialogów, które utworzyły rodzaj radiowej wersji filmu, przywołującej to, co wydarzyło się na ekranie.
Wraz z rozwojem jego kariery wiele piosenek pochodziło bezpośrednio z filmów, do których odwołuje się wizualnie - spójrz na Kill Bill jest to jednak doskonały przykład Django i Nienawistna ósemka są równie probierzami. Podobno igła w filmach Tarantino pochodzi z jego własnej kolekcji lub przynajmniej pochodzi z oryginalnych płyt, a nie z nagrań wzorcowych - trzaski i trzaski z winylu przypominają, gdy słyszy je podczas pisania. To z pewnością afektacja, podobnie jak jego prezentacja 70 mm, ale z pewnością jest to jakiś analogowy wizerunek marki dla mercurialnego reżysera.
Pod wieloma względami najbliższy film Pewnego razu w… Hollywood zarówno tematycznie, jak i muzycznie Jackie Brown . W nim Jackie słucha piosenek z tamtych czasów, a jej zdrowa obsesja na punkcie starych i zapomnianych Delfonics doskonale oddaje kobietę, której czas może ją mijać. W 1969 r Hollywood te piosenki były wciąż świeże, często promowały optymizm, który wskazywał na epokę, w której wciąż panowała nadzieja, że świat będzie lepszym miejscem, że dobrzy faceci wygrają, a autostopowiczów można będzie bezkarnie zabrać.
Ale co ustawia Hollywood poza tym, jak używana jest muzyka. Czasami odtwarzane są pełne utwory, ale często są to fragmenty melodii, fragmenty, które można usłyszeć podczas dojazdów do pracy z Cielo Drive. Tam, gdzie wcześniej melodie były często dziełem „kopaczy skrzyń” - piosenek, które mogły wyrwać się z powszechnej świadomości i dojrzałe do ponownego odkrycia - tutaj Tarantino i jego kierownik muzyczny Mary Ramos nie boją się grać hitów. Jeśli poprzednie utwory były najlepsze dla stacji alternatywnych lub uczelnianych, z rozszerzeniem Hollywood w końcu jesteśmy traktowani przez 100 000 watowych podmuchów kalifornijskiego komercyjnego radia, grających piosenki, które brzmią dobrze nie ze względu na ich zapomnienie ani odrzucane z powodu ich popularności.
Weźmy scenę, w której Sharon dokucza Jayowi, że tańczy do płyty, w której mówi jego przyjacielowi Jimowi Morrisonowi, że szuka czegoś tak pozytywnie popowego. Oto centralny podział - nastoletnie symfonie grające w radiu kontra bardziej okazałe, konfrontacyjne lub minimalistyczne melodie, które wkrótce miały charakteryzować kalifornijskie brzmienie. To kraina kamieni i diamentów, która nie szuka Zappów i Beefhearts, przesiaduje w rezydencji Playboya, zamiast trollować Whiskey w poszukiwaniu najnowszych trendów. To właśnie ten anty-hipsterski wątek, w którym Sharon nie boi się objąć popularnego i wznosić ramiona do tańca z porzuceniem, nadaje filmowi najbardziej zaraźliwy blask i nadaje filmowi ciepło i poczucie szczęścia, które dodatkowo podkreśla kontrast między faktami historycznymi i diegetycznej osi czasu. Na tej hollywoodzkiej osi czasu jest niewiele mniejszych kluczowych piosenek, a zawsze można wygrzewać się w ciepłym słońcu lub założyć słuchawki, unosząc się w basenie i bez troski kopiąc melodie na świecie.
Oto niektóre z kluczowych piosenek z filmu, mieszanka niejasnych i mega popularnych, które tworzą ścieżkę dźwiękową i narracyjną podstawę życia Pewnego razu w… Hollywood . Dołączyliśmy również pełną listę piosenek wymienionych w napisach końcowych, abyś mógł zgłębić muzyczny krajobraz filmu Tarantino. Jest tak wiele utworów do odkrycia, od partytur po spaghetti westerny, krótkie klipy piosenek pop, a nawet reklamy telewizyjne Ordynans , ale oto kilka kluczowych piosenek, które pomagają wzmocnić narrację i przygotować grunt pod to, co dzieje się w Kalifornii w wersji Quentina z późnych lat sześćdziesiątych.
odcinek ren i stimpy szczęśliwy szczęśliwy radość radość
Bernard Hermann - Rozdarta kurtyna (Niewykorzystany wynik)
Tworząc luźną trylogię z Django Unchained i Bękarty wojny , Hollywood gra szybko i luźno z historią, tworząc inną linię czasu, która nieustannie bawi się tym, co wydarzyło się poza filmem i tym, co wydarza się w życiu bohaterów filmu. Jednym z bardziej subtelnych ukłonów w stronę tej alternatywnej linii czasu jest kilka utworów od partytury Bernarda Hermanna do Rozdarta kurtyna . Wieloletni współpracownik Alfreda Hitchcocka, obaj odnieśli ogromny sukces m.in. Psycho i Zawrót głowy . Hitchcock chciał popowej ścieżki dźwiękowej, zamiast tego Hermann dostarczył to nastrojowe, orkiestrowe podejście, co spowodowało rozłam, który nigdy nie zagoi się między dwoma kreatywnymi gigantami. John Addison spełnił pragnienia Hitchcocka i stworzył ścieżkę dźwiękową równie niezapomnianą jak ten film, wskazującą na twórcze pochodzenie tego tytanicznie utalentowanego filmowca. Teraz z Hollywood , przerażająca, odrzucona ścieżka dźwiękowa Hermanna ma nowe i mile widziane odrodzenie.
Rick Dalton (alias Leonardo DiCaprio) - „Green Door” (link do wersji autorstwa Jima Lowe'a)
Napisany przez Boba Daviego i Marvina Moore'a, ten schmaltzy, taktowy hit fortepianowy w wykonaniu Jima Lowe'a zajął pierwsze miejsce w listopadzie 1956 roku, usuwając „Love Me Tender” Elvisa z czołówki. Śpiewane przez Ricka w ramach sekwencji „Hullabaloo”, jest to rodzaj bzdury, która wydawała się bardziej nieszkodliwa niż złowieszcza. David Berg, podobny do Mansona, kultowy przywódca późnych lat 60., w końcu zacytował piosenkę w listach dotyczących własnej ekipy, którą również zmienił na „The Family”. W ten sam sposób, w jaki hermeneutyczna histeria Mansona wzięła „Helter Skelter” jako oznaczenie powstania rasowego, Berg pomyślał, że Zielone Drzwi odnoszą się do portalu do piekła. W 1972 roku film pornograficzny Za zielonymi drzwiami z udziałem Marilyn Chambers stała się hitem, wywołując rodzaj hoopla, który Sharon zauważa na premierze, gdy wchodzą do meksykańskiej restauracji w nocy 8 sierpnia 1969 roku.
Robert Goulet - „MacArthur Park”
czy wyjdzie nowy film o rezydencie zła?
Podnosząc jeszcze bardziej czynnik schmaltza, ta piosenka o tragicznej utracie ciasta podczas ulewy, to był dokładnie ten rodzaj przeboju kultury masowej, który był daleki od idiomu hipisowskiego. Oryginalnie napisany przez Jimmy'ego Webba jako część kantaty dla The Association (którego jangly 1968 Time For Livin ” pojawia się w filmie), zostałby nagrany w przesadny sposób przez gwiazdę filmową Richarda Harrisa, a następnie wydojony dla całej swojej melancholijnej wartości przez salonową jaszczurkę Goulet. Donna Summer w końcu odwiedziłaby to w stylu disco moroderizowanym, ale z powodu czystego nadmiaru nie można pokonać jaskrawej wersji Gouleta.