J.J. Abrams rozmawiał z George'em Lucasem o The Rise of Skywalker / Film

Liema Film Tara?
 

J.J. Abrams rozmawiał z George



Nawet jeśli George Lucas sprzedał Lucasfilm i wszystkie posiadłości firmy Walt Disney Company w 2012 roku. Twórca Gwiezdnych wojen nadal miał duży wpływ na tworzenie nowych filmów, programów telewizyjnych i nie tylko. Twórcy Lucasfilm nie tylko próbowali naśladować ducha i styl tego, co George Lucas stworzył w 1977 roku, ale sam Lucas spotkał się z wieloma pisarzami, reżyserami i artystami, aby porozmawiać o galaktyce, która wyszła z jego wyobraźni. Dlatego nie powinno to dziwić J.J. Abrams rozmawiał o tym z George'em Lucasem Star Wars: The Rise of Skywalker , ale co może być nieco zaskakujące, to fakt, że ich dyskusja zwróciła się do Midichlorianów, być może najbardziej dzielącego elementu wprowadzonego w trylogii prequel.

W najnowszym numerze Total Film (za pośrednictwem siostrzanej strony Gry Radar ), Powstanie Skywalkera reżyser J.J. Abrams rozmawiał o tej dyskusji z George'em Lucasem, gdy pracował nad zakończeniem sagi Skywalker i nową trylogią. Co miał do powiedzenia George? Abrams wyjaśnił:



„Miał wiele do powiedzenia na temat natury Mocy, tematów, z którymi miał do czynienia, kiedy pisał filmy. Tak, było kilka rozmów na temat Midichlorianów - on uwielbia swoje Midichloriany. Ale to była bardzo pomocna rzecz. Siedzenie z nim to przyjemność, tylko po to, żeby posłuchać, jak mówi, bo to pieprzony George Lucas mówi o Gwiezdnych Wojnach. Zawsze uważam, że słuchanie, jak mówi o takich rzeczach, to prezent. Ponieważ wpływ, jaki wywarł na mnie, gdy miałem 10 lat, jest niezwykle głęboki ”.

Czy to oznacza, że ​​Midichloriany znów się pojawią Star Wars: The Rise of Skywalker ? To wydaje się mało prawdopodobne. Jednym z elementów są midichloriany Gwiezdne Wojny o tym tak naprawdę nie wspominano, odkąd Disney kupił Lucasfilm. Dzieje się tak głównie dlatego, że został uznany za jeden z najgorszych dodatków do Gwiezdne Wojny kanon w całej sadze. Zasadniczo mówi, że dana osoba musi mieć coś we krwi, co czyni ją silną w Mocy. To jest coś, od czego nowa trylogia trzymała się z daleka i wątpię, by J.J. Abrams nagle zaczynał się w to pochylać, zwłaszcza gdy schodził mu z drogi żeby tym razem być bardziej odważnym .

Jednak niewiele wiemy o rodzinnej historii Rey poza tym, co powiedział jej Kylo Ren Star Wars: The Last Jedi ., więc nie jesteśmy pewni, czy jest kimś, kto w naturalny sposób zestroił się z Mocą, czy też jest to coś, co było w niej z powodu jakiegoś rodzinnego dziedzictwa. Jeśli tak jest, to tylko kwestia tego, czy należy do rodu Skywalkerów, potomka Obi-Wana Kenobiego, czy może nawet Sheeva Palpatine'a. Czy osłabiłoby to koncepcję zostania Jedi? Nie jesteśmy pewni, ale może o tym rozmawiali Lucas i Abrams.

Byłoby interesujące, gdyby sama Moc ewoluowała w czasie i pojawiła się we wszystkich żywych istotach poza midichlorianami. Po śmierci niezliczonych Jedi pod koniec trylogii prequel i prawie całkowitym wykorzenieniu istot wrażliwych na Moc (o czym świadczy fakt, że ludzie tacy jak Luke Skywalker są uważani za mit lub legendę, gdy Przebudzenie mocy zaczyna się). Jeśli ewolucja czegoś nas nauczyła, to tego, że żywe istoty zrobią wszystko, by przetrwać w obliczu groźby wyginięcia. Być może Moc powróciła w wielkim stylu, kiedy galaktyka najbardziej tego potrzebowała. Wstaje ciemność i światło, aby ją spotkać.