30 lat temu pisarz Frank Miller a artysta David Mazzucchelli zbadał najwcześniejsze dni krzyżowca w pelerynie w Batman: Year One . Od tego czasu ta historia stała się początkową opowieścią postaci, silnie inspirując innych twórców komiksów i Christophera Nolana Batman Początek . Teraz Miller chce zrobić to samo dla innego kultowego superbohatera DC. Na Comic-Con 2017 Miller ujawnił, że będzie się mierzył Superman: rok pierwszy .
autostopowicz ii: czekałem
Wiadomość wyszła z panelu DC Master Class Comic-Con, ale szczegółów pozostaje niewiele. Rozmowa z Sęp , Miller ujawnił, że historia powtórzy bardzo znajomą historię Kal-El, kryptońskiego dziecka, które spadło na Ziemię, stało się Clarkiem Kentem, a następnie Supermanem:
Mam nowy projekt Supermana, który się zaczyna, opowiadając o jego pochodzeniu. To mówi o jego początkach, kiedy Pa Kent odkrył go na polu kukurydzy, a mały chłopiec idzie do młodości, a potem do męskości.
Miller, który również pisał i rysował komiksy Miasto grzechu i 300 zanim spróbuje swoich sił w reżyserowaniu z dobrymi intencjami, ale źle przyjętymi Duch , jest najbardziej znany fanom komiksów z tego, że wymyślił na nowo Batmana (i po drugiej stronie przejścia, Śmiałek ), aktualizując Mrocznego Rycerza na ostrzejsze lata 80. Ale jak mówi Vulture, nigdy nie opowiedział prawdziwej historii o Supermanie:
Wiesz, przez Mroczny rycerz Dotknąłem tylko tych z panteonu DC, ale nigdy nie miałem naprawdę znaczącego pęknięcia w Supermanie. W przypadku DC Comics, który ma zdecydowanie najsilniejszą i najbogatszą mitologię, istnieją trzy podstawowe filary Supermana, Batmana i Wonder Woman. Wszystkie inne postacie są jakby sznurkiem pod sobą, co jest cudowne.
Nie jest jasne, czy Miller będzie ołówkiem Superman: rok pierwszy lub jeśli będzie po prostu trzymał się pisania. Coraz bardziej przesadzone i eksperymentalne prace Millera okazały się prowadzić do podziałów wśród fanów komiksów (zobacz grafikę u góry tego artykułu). Poza tym w ostatnim czasie dzielił obowiązki artystyczne Dark Knight III: The Master Race z Andym Kubertem i Klausem Jansonem. W przypadku dużej książki o Supermanie DC może szukać artysty o bardziej przystępnym, populistycznym stylu.
John stolarz w ustach szaleństwa
Problem z Frankiem Millerem i Supermanem
Pomysł Franka Millera opowiadającego o początkach Supermana jest zarówno fascynujący, jak i przerażający, głównie dlatego, że w swojej wcześniejszej pracy okazywał autentyczną niechęć do tej postaci. Miller to cyniczny facet, artysta, którego twórczość jest przesiąknięta cieniami, krwią i tragedią. Pod wieloma względami pasuje do torturowanego, potencjalnie niezrównoważonego Batmana jak ulał. On jest noir do szpiku kości. Nawet jego naładowane poglądy polityczne informują tę postać w interesujący, trudny (a czasem niepokojący) sposób.
Ale Superman? Najbardziej optymistyczny, pełen nadziei i autentyczny dobrze superbohater w całym panteonie DC? Miller nie przedstawił go w jak najbardziej pozytywnym świetle w swojej dotychczasowej pracy.
Być może najsłynniejszy tego przykład można znaleźć w przełomowym miniserialu z 1986 roku Czarny Rycerz Powraca , który wyobraża świat, w którym starszy Bruce Wayne powraca do swojej wojny z przestępczością, gdy Gotham City pogrąża się w chaosie. To słusznie sławny komiks - celowo groteskowa sztuka Franka Millera z pewnością zainspirowała filmy Tima Burtona, a jego twarda proza przekształciła Największego detektywa świata w… cóż, kogoś, kto tak naprawdę brzmi, jakby wyskoczył z powieści Raymonda Chandlera.
jessica rabbit nie nosi bielizny w filmie
Sam Superman pojawia się dopiero pod koniec historii, a kiedy już to robi, jest przeciwnikiem Mrocznego Rycerza. Przedstawiany jako ponadczasowe, pompatyczne narzędzie rządowe, jest chłopcem z plakatu dla Reagan’s America, który jest mniej zainteresowany pomaganiem małemu facetowi, a bardziej zainteresowany spotkaniami w Białym Domu na temat aresztowania Batmana za jego „zbrodnie”. To faktycznie fascynująca dynamika polityczna - Miller pochwala pograniczne faszystowskie podejście Batmana do oczyszczania ulic, ale nie pochwala Supermana współpracującego z konserwatywnym rządem. Jest tu wiele do rozpakowania, ale ostatecznie sprowadza się to do tego, że Batman jest zatwardziałym ludzkim wojownikiem, który postępuje właściwie, bez względu na to, jak bardzo boli, podczas gdy Superman jest boskim potworem, którego należy zlikwidować.
A Batman właśnie to robi w ostatniej wielkiej bitwie serii, w której Mroczny Rycerz staje twarzą w twarz z Człowiekiem ze Stali i zadaje jeden upokarzający cios po drugim. Jest bardzo jasne, jakie jest stanowisko Millera w kwestii „kto wygrałby walkę między Batmanem a Supermanem?” debata.
To jest, gdy jestem ciekawy. Z Batman: Year One , Ugruntowany i szorstki styl Millera współpracował z Brucem Waynem. Jest superbohaterem walczącym w cynicznym świecie, doskonale współgrającym z cynicznym stylem Millera. Ale w najlepszym przypadku Superman jest światłem nadziei. Miller uważał to za tandetne, jako fałszywego idola, który musi zostać zburzony przez realistę w kostiumie. Wierzyłem, kiedy byłem młodszy.
Jednak z każdym rokiem zaczynałam bardziej kochać Supermana. Podoba mi się, że kieruje się podstawową dobrocią i wierzy w to, co najlepsze w człowieczeństwie. Uwielbiam to, że jest prostym facetem, który walczy, bo to słuszne. Podoba mi się, że jest taki dostosowany. Mam dość reinterpretacji, które próbują nadać mu mroczniejszą postać z mroczniejszą misją (jak w ostatnich filmach DCEU). Czasami bohater może być po prostu bohaterem. Czasami my potrzeba że. Trudniej to napisać, ale nikt nigdy nie powiedział, że dobre opowiadanie historii jest łatwe.
Więc oto ważne pytanie: czy Miller stosuje swój normalny styl do Supermana i przekształca go w coś bardziej paskudnego, mroczniejszego i ostrzejszego? A może jest to dla niego szansa na wyrwanie się ze swojej strefy komfortu, zbadanie postaci, która nie jest podobna do tego, z czego jest znany, aby rozciągnąć swoje kreatywne mięśnie? Jako ktoś, kto lubi Millera i Supermana, mam nadzieję, że to drugie.