( Witamy w Zejście DTV , serial eksplorujący dziwny i dziki świat bezpośrednich sequeli filmów wydanych w kinach. W tym wydaniu wypijamy resztki ajerkoniaku, rozpakowując kontynuację najlepszego i najbardziej cytowanego świątecznego filmu wszechczasów! )
Jesteśmy w drugiej połowie grudnia i po raz kolejny odwiedzam kontynuacje popularnych filmów o tematyce bożonarodzeniowej w telewizji DTV. Ostatnim razem najwyraźniej się popełniłem wielokrotne świętokradztwa wołając Jingle All the Way Przeciętność, co sugeruje, że kontynuacja Larry the Cable Guy lepiej radzi sobie z sercem, a następnie uderza głośno i nieśmiesznie Święta Bożego Narodzenia w National Lampoon . (Opinie!) Mam nadzieję, że w tym tygodniu będę trochę mniej kontrowersyjny, oglądając kontynuację uwielbianego świątecznego arcydzieła z 1983 roku, Boba Clarka Świąteczna opowieść .
Film otrzymał oficjalną kontynuację w 1994 roku Działa w rodzinie i chociaż zawiera zupełnie nową obsadę, powrócili zarówno Clark, jak i pisarz / twórca Jean Shepherd. To nie jest świetne, ale hej, ciągłość! 2012 rok Świąteczna opowieść 2 nie ma to jednak nawet sensu, ponieważ nowe twarze wypełniają każdą rolę zarówno w kamerze, jak i poza nią. Czy to zły znak? Prawdopodobnie, ale nigdy nie jest za późno, by życzyć sobie bożonarodzeniowego cudu.
Początek
Jest Boże Narodzenie 1940 roku i mały Ralphie Parker chce tylko jednego pod choinkę w bożonarodzeniowy poranek - karabinka Red Ryder o dwustu strzałowej akcji. To jego najwyższy priorytet, ponieważ próbuje przekonać mamę i tatę, aby go dla niego zrobili, a nawet ma nadzieję, że zwerbuje swojego nauczyciela do swojej sprawy za pomocą elegancko napisanego eseju. Życie ma jednak inne plany, a jego dni przerywają bójki z lokalnymi łobuzami, przypadkowe wypowiadanie słowa na F (i nie mam na myśli krówki) i ciągłe przekomarzanie się między rodzicami. To żmudna bitwa i nawet spotkanie ze Świętym Mikołajem nie okazuje się tak obiecujące. Czy dostanie jedyny prezent, jakiego pragnie, czy też okaże się to najgorszym Bożym Narodzeniem w historii? A może po prostu może to być najlepsze Boże Narodzenie, jakie kiedykolwiek poznał?
Działka DTV
Jest Boże Narodzenie 1945 roku i nie tak mały Ralphie Parker chce tylko jednej rzeczy w bożonarodzeniowy poranek - kabriolet Mercury Eight z 1938 roku. Jego wysiłki, aby przekonać swojego osławionego skinflinta ojca, nie żyją w dniu przyjazdu, ale jego optymizm jest dodawany za każdym razem, gdy widzi samochód na lokalnym używanym parkingu. Zachęcony przez swoich przyjaciół, Flicka i Schwartza, Ralphie siada za kierownicą na psychiczną jazdę próbną tylko po to, by zobaczyć, jak jego niezdarność powoduje uszkodzenie samochodu na 85 dolarów. Czy może spłacić to przed Bożym Narodzeniem, aby uniknąć pójścia do więzienia? On i jego przyjaciele dostają pracę w miejscowym domu towarowym, ale po pewnym czasie są oni jeszcze bardziej zadłużeni. Tak, Ralphie będzie dużo mówił w te święta o krówki.
Talent Shift
Jak wspomniano powyżej, nieżyjący już, wspaniały Bob Clark wyreżyserował oryginalny film - co stanowi fantastyczny podwójny film fabularny z jego innym wakacyjnym klasykiem, Czarne święta - i był współautorem scenariusza wraz z Jeanem Shepherdem i Leigh Brownem. Film oparty jest na częściowo autobiograficznej kolekcji Shepherda, W Bogu ufamy: wszyscy inni płacą gotówką . Shepherd opowiada również za pomocą ciepłych stylów wokalnych kogoś, kto nie tylko przeżył niektóre z tych wydarzeń, ale także się o nie troszczy.
Ralphie zostaje przywrócony do ponadczasowego życia przez Petera Billingsleya ( Dolina Śmierci , 1982) z występem, który lepiej niż większość ukazuje niewinność i szczególne skupienie dzieci. Był już wtedy pięcioletnim weteranem Hollywood, a jego filmowi rodzice przynieśli jeszcze więcej prestiżu. Melinda Dillon ( Slap Shot , 1977) wnosi zarówno ciepło, jak i dowcip jako matka, a Darren McGavin ( Nocny prześladowca , 1972) przenosi swoją figlarnie szorstką wagę do roli starca Ralphiego. Reszta obsady była w większości nowicjuszami, ale aktorzy stojący za jego najlepszymi przyjaciółmi i łobuzem stali się znajomymi twarzami, takimi jak Film Brady Bunch (1995), Transformers (2007) i kino dla dorosłych.
Świąteczna opowieść 2 nie ma tego samego rodowodu. Reżyser Brian Levant to znany twórca i odnoszący sukcesy filmowiec, ale zauważysz, że żaden z tych przymiotników nie ma żadnego związku z jakością. Beethoven (1992), Flintstonowie (1994) i poczekaj na to, Jingle All the Way (1996) to jego trzy największe hity. Są to jednak zdjęcia studyjne, co oznacza, że udało mu się przyciągnąć do filmów utalentowane nazwiska. To mięsień, którego nie mógł tutaj napiąć, co oznacza, że jedynym rozpoznawalnym talentem na ekranie jest Daniel Stern jako tata Ralphiego. Ale hej, przynajmniej nakłonił Nat Mauldina do narracji i napisania scenariusza.
Jak sequel szanuje oryginał
Oryginalny film to komedia o rodzinie. Jest wiele ruchomych części i zabawnych fragmentów, które gwarantują, że widzowie będą czule zastanawiać się nad ich własnymi dziecięcymi interakcjami i pragnieniami, ale ostatecznie wszystko sprowadza się do miłości rodziny. Osiąga to poprzez humor, bogaty charakter, sprytne pisanie i ciepłe uznanie dla chwil, które naprawdę mają znaczenie. Jest tak szczery, jak zwariowany, a elementy po prostu pasują do siebie z niewidzialnym wysiłkiem.
Kontynuacja to także film.
Spójrz, film próbuje i po niepowodzeniu kasowym Działa w rodzinie - 71 tysięcy dolarów brutto na całym świecie przy budżecie 15 milionów dolarów! - to zrozumiałe, że filmowcy staraliby się nieco zbliżyć do oryginału. Mówiąc „trochę” mam oczywiście na myśli kopiowanie oryginału na każdym kroku. Jednak w pewnym momencie pojawia się pytanie, po co to w ogóle robić?
Jak Sequel ssie oryginał
Nie przesadzam, jeśli chodzi o identyczność tego wszystkiego. Tak, dzieje się to pięć lat później i tak, Ralphie zamiast tego zamienił swoją obsesję na rzecz pistoletu do samochodu - oba przedmioty godne uwagi ze względu na śmierć i szkody, które powodują w rękach młodych mężczyzn, ale proszę kontynuować - ale jak wszystko leniwe kontynuacje, wzorują się na prawie każdym takcie poprzedniego filmu. Ralphie wciąż ma fantazje, ale sprzedaje kowbojów złoczyńców dla nazistów i nastoletnich dziewcząt w niebezpieczeństwie. (Nie będziesz chciał przegapić orgazmicznego wyrazu twarzy Ralphiego, gdy uderza w talerze po potajemnym wąchaniu włosów dziewczyny. Przepraszam, literówka, na pewno będziesz chciał to przegapić.) Świąteczna kolacja znowu jest zepsuta, bojler nadal działa hałasując i rzucając staruszkowi wyzwanie do walki, na zdjęciu znów pojawia się seksowna lampa na nogę, tata to tandetny łajdak, który szczyci się swoimi umiejętnościami negocjacyjnymi, Flick utknął na czymś usta, Randy wciąż jest zawinięty, by wyjść na zewnątrz wkrótce. Wraca też tandetny prezent od cioci Clary, ale przynajmniej jest to drobna przewrotność.
Mimo całego kopiowania film zaniedbuje odzwierciedlenie tych części oryginału, które naprawdę mają znaczenie. Brakuje dynamiki rodzinnej, pozostawiając nas z aktorami odgrywającymi role i niczym więcej. Stern jest zawsze mile widziany w filmach, ale nie jest w stanie osiągnąć legendarnego poziomu zrzędliwości McGavina. Jego próby bycia szorstkim wydają się raczej aktorstwem niż częścią jego prawdziwej osobowości. Stacey Travis jest równie bezwładna jak mama Ralphiego, a porównanie z portretem Dillona w oryginale jest prawie niesprawiedliwe. Dillon wnosi ogromną ludzkość i słodycz do roli, która jest najbardziej widoczna w jej opiekuńczym cieple dla swoich synów. Brakuje tu emocji, ponieważ rodzina nigdy się ze sobą nie łączy i nie można znaleźć żadnej wpływającej wymiany. Film potrzebuje czegoś na równi z załamaniem oryginalnego Ralphiego, który bije łobuza w zapomnienie, jednocześnie wypowiadając najbrudniejsze słowa, jakie można sobie wyobrazić, zanim jego mama pocieszy go. Podejmuje minimalną próbę, podejmując decyzję o pomocy niektórym potrzebującym, ale jest traktowana tak niezdarnie, że brzmi równie fałszywie jak reszta.
Nie ma tu nic, co mogłoby przypominać magię młodości. Oryginał przedstawia wzloty i upadki Ralphiego jako odmieniające życie, od zwolnienia z pracy nauczyciela po zdemaskowanie pinezki Little Orphan Annie Secret Society jako zwykły chwyt marketingowy, zanim zobaczył, jak skupia się na innym aspekcie dzieciństwa. Nic z tego nie mamy, ponieważ Ralphie, jego świat i reszta bohaterów nigdy nie przypominają nam prawdziwego życia.
Ta pusta natura przenosi się na wygląd filmu. Podczas oglądania oryginału można poczuć chłód i świąteczny nastrój, po części dzięki zewnętrznym lokalizacjom i sezonowym ubraniom, ale taniość sequelu oznacza, że nic z tego nie mamy. Nigdy nie czuje się jak zima, a wykorzystanie surowo wyglądającej sceny dźwiękowej do łowienia pod lodem i cyfrowego tła dla sceny w centrum miasta nocą po prostu cuchnie sztucznością. Nawet włosy Ralphiego są kiepską robotą farbowania, a „żart” o tym, że używał Vitalis, nic nie pomaga.
Wniosek
Czasami dostajesz prezenty DTV, a czasami węgiel. Tym razem nasze głębokie zanurzenie się w świecie sequeli direct-to-video dało nam to drugie, ale jeśli uda mi się nawet jednemu z was zaoszczędzić 85 minut potrzebnych na obejrzenie tego filmu, być może jest to prezent sam w sobie.