Prawie każdy Kim Jee-woon Film to przeklęte pole bitwy, na którym styl i treść wypowiedziały sobie wojnę. Przez większość czasu obaj osiągają impas - filmy takie jak Dobry, zły, dziwny i Widziałem diabła to energetyczne arcydzieła, które często sprawiają wrażenie, jakby balansowały na krawędzi upadku, filmy, których ekspansywny czas wyświetlania jest uzasadniony samą ilością coś się dzieje na ekranie. Może to trochę potrwać, ale nawet Ostatni bastion (Pierwsza i jak dotąd ostatnia wyprawa Kima do Hollywood) wykorzystuje jego wrodzone pragnienie, by zniszczyć wszystko na ekranie z radosną, krwawą rozpustą. To jego domyślny tryb i dobrze mu służył.
Wiek cieni to niezłe odejście dla reżysera, który wrócił do Korei Południowej i powrócił ze zręcznym historycznym szpiegowskim eposem, w którym jego najbardziej rozpoznawalne cechy zostały przesunięte na dalszy plan, na dobre i na złe.
Top of the lake sezon 2 zwiastun
Prawda jest taka, że Wiek cieni będzie mieć wielu widzów w niekorzystnej sytuacji. Od początkowej sekwencji akcji, aż po poruszające (i przesadne) zakończenie, film zakłada, że każdy oglądający jest zaznajomiony z japońską okupacją Korei w latach przed II wojną światową. całkowicie uczciwy, nie jest objęty zachodnią edukacją. Dlatego czasami trudno jest stwierdzić, czy często mętna narracja jest w Wiek cieni jest wynikiem pewnych wyborów dokonanych przez filmowców lub po prostu efektem ubocznym reżyserii Kima, który zawsze miał być odtwarzany w najlepszym wydaniu w granicach jego ojczyzny.
Łączenie historii i fikcji, Wiek cieni Akcja rozgrywa się w późnych latach dwudziestych XX wieku i pozwala rzucić okiem na brutalny konflikt między koreańskimi komórkami oporu walczącymi o niepodległość swojego narodu a japońską armią, która chce stłumić to powstanie, zanim nabierze większej siły. W środku jest Lee Jung-Chool ( Song Kang-ho ), urodzony w Korei mężczyzna, który awansował w szeregach Biura Policji Japońskiej i ma za zadanie ścigać przywódców ruchu oporu. A jeśli przewidujesz, że Lee będzie rozdarty między obowiązkami wobec swoich zagranicznych władców a powoli rosnącym poczuciem patriotycznego obowiązku wobec mężczyzn i kobiet walczących o uwolnienie domu, to gratuluję! Widziałeś już film.
Lee jest fascynującą postacią, a Song angażuje nas w niego już na wczesnym etapie, dzięki czystemu magnetyzmowi jego występu. To łajdak, zdradziecka żmija, która jest gotowa grać przeciwko sobie po obu stronach, jeśli oznacza to, że w końcu wyjdzie na prowadzenie, i jest idealnym przewodnikiem po tym pełnym przemocy krajobrazie, w którym nikomu nie można ufać i każdy ma ukryty motyw.
A ponieważ świat tego filmu jest tak niebezpieczny i ponieważ każdy mówi półprawdami w każdej rozmowie i ponieważ każdy, kto pojawia się na ekranie, wie więcej niż przyznaje w każdej rozmowie, Wiek cieni może stać się mętny. Niektóre z nich są zgodne z projektem, zwłaszcza w ekscytującej sekwencji rozgrywającej się na pokładzie pociągu, w której Lee próbuje współpracować z zespołem japońskich śledczych. i koreańskich członków ruchu oporu, których próbują wytropić. W najlepszym przypadku mętność i niejasna narracja są najbardziej frustrujące, zmuszając publiczność do odgrywania roli detektywa obok postaci.
Niestety, film często wydaje się po prostu zagmatwany. Duże odcinki Wiek cieni są skomplikowane, trudne do naśladowania, a wiele ważnych postaci otrzymuje tylko najkrótsze możliwe wprowadzenie, zanim zostaną usunięte z szachownicy. Może to być film, który skorzysta na drugim obejrzeniu, w którym wcześniejsza wiedza o tym, kim wszyscy są i czego chcą, pozwoli widzowi po prostu skupić się na mechanice złożonej fabuły. Kim nakręcił film szpiegowski, który jest równie tępy i dezorientujący dla widzów, jak dla uwięzionych w sieci.
A to sprowadza nas z powrotem do wojny Kima między stylem a treścią, ponieważ ten film jest najlepszy, gdy twórca wraca do swoich starych sztuczek dotyczących określonych odcinków. Podczas gdy treść historii może być trudna do przeanalizowania, elementy zestawu akcji nie. Jak już wielokrotnie udowodnił, Kim jest jednym z najlepszych reżyserów akcji w Korei Południowej, co stawia go na krótkiej liście najlepszych reżyserów akcji na świecie. Kiedy paplanina ustaje, a pistolety wychodzą, Wiek cieni śpiewa. Każda strzelanina jest napędzana desperacją i przerażeniem, nigdy nie pozwalając nam zapomnieć, że każdy członek ruchu oporu ma przewagę liczebną i przewagę liczebną. Wspomniana sekwencja pociągu to miniaturowe arcydzieło czające się w dużym filmie. Zajmując większość drugiego aktu, łatwo sobie wyobrazić, że rozciągnął się on na energiczne 90 minut i jest w rzeczywistości swoim własnym, intensywnym, klaustrofobicznym filmem. Tak się składa, że jest zablokowany w środku ponad 140-minutowego doświadczenia.
Wiek cieni szczyty wcześnie (z zakończeniem sekwencji pociągu, jeśli mamy być szczerzy), a ostatnia część nigdy do końca nie oddaje rytmu tego, co było wcześniej. Gdy zbliża się ku końcowi, opowiadanie staje się bardziej zawiłe, nawet gdy Kim pozwala, by jego patriotyzm latał głośno i dumnie. To film, który budzi ogromny podziw dla prawdziwych mężczyzn i kobiet, którzy walczyli i ginęli w tym konflikcie, a reżyseria Kima nosi serce na rękawie. Czy obcokrajowiec poczuje ten sam rezonans emocjonalny? Oto kluczowe pytanie. Ostatecznie mi się podobało Wiek cieni wbrew sobie, ponieważ jest często ekscytujący i ładnie wyprodukowany i wypełniony aktorami wykonującymi mocną robotę, ale skłamałbym, gdybym powiedział, że kiedykolwiek byłem poruszony lub czułem, że w pełni podążam za machinacjami tej historii.
Czy moja własna ignorancja kulturowa stawia mnie w niekorzystnej sytuacji? Może. Możliwie. Ale akcja jest językiem międzynarodowym i Wiek cieni z pewnością więcej niż dostarcza na tym froncie.
co oglądać przed avengers infinity war
/ Ocena filmu: 7,0 z 10