król i ja nowy film
Zaledwie kilka lat po wydaniu, Niesamowity Spider Man i Niesamowity Spider-Man 2 już zaczęły schodzić na dalszy plan. Kiedy ktoś zacznie pisać tę książkę o historii współczesnych filmów o superbohaterach, prawdopodobnie poczuje się bardziej jak przypisy informujące o istnieniu Spider-Mana Toma Hollanda niż cokolwiek innego.
Ale jest jedna osoba, która będzie odpowiadać na pytania Spider-Mana do końca życia i ta osoba jest Andrew Garfield , który dwukrotnie zagrał Petera Parkera w reżyserii Marca Webba. Garfield był bardzo łaskawy, jeśli chodzi o swój czas jako Spidey i pochwalał obsadę Hollanda, ale w nowym wywiadzie sugeruje to, co zawsze podejrzewaliśmy - ogólny plan gry dla Niesamowity Spider Man filmy były trochę niedopieczone.
Pamiętaj o końcu Niesamowity Spider Man , gdyDr Curt Connors z Rhysa Ifansa odwiedza w więzieniu zacieniona postać z rechoczącym głosem i twarzą, która zawsze udaje się znaleźć wygodny cień? Niech to pobudzi twoją pamięć:
Ta tajemnicza postać, która ukrywała jakąś wielką tajemnicę przed Peterem Parkerem i była zaangażowana w coś w rodzaju większego spisku, była najwyraźniej Gustavem Fiersem, postacią zapożyczone z powieści Spider-Mana . To nie jest komiks. Powieść. Widziano go również pod koniec Niesamowity Spider-Man 2 , pracując z Harrym Osbornem nad stworzeniem Sinister Six na potrzeby filmu pobocznego, który nigdy się nie wydarzył.
Ale jak żartował Andrew Garfield w wywiadzie CinemaBlend , dokładna tożsamość tego tajemniczego złoczyńcy była niejasna i tak, jest tak samo pogrążony w ciemności jak reszta z nas:
Nie wiem, czy filmowcy wiedzieli, kim do cholery był ten facet! [Śmiech] Właściwie to nie wiem. Właściwie nie wiem. Nie. Ale dobra wiadomość jest taka, że teraz nikt z nas nigdy się nie dowie, ponieważ ta wersja Spider-Mana już nie istnieje. Teraz mamy Toma Hollanda, który naprawdę myślę, że zrobi kilka pięknych rzeczy.
Niesamowity Spider-Man 2 pozostaje fascynującą klęską, filmem, który prawie miał czelność przywrócić do życia zmarłego ojca Petera Parkera , film, który obsadził Chrisa Coopera jako klasycznego złoczyńcę Spidey Normana Osborna a potem wyciąć go z filmu, filmu, który miał wątek z udziałem Shailene Woodley jako Mary Jane Watson który został wycięty z ostatniego cięcia . To film, który nie sprawia wrażenia, że jest zrobiony tak bardzo, jak zlepiony, zaimprowizowany przez studio, które nie miało pojęcia, co zrobić z tą postacią.
Oczywiście żadna z tych winy nie powinna być skierowana na Garfielda, świetnego aktora, który zrobił wszystko, co mógł z oferowanym mu materiałem. Obecnie pracuje z Martinem Scorsese. Spider-Man ociera się teraz o barki Iron Mana. Wszyscy wyszli z tego w porządku.