Jako fizyk teoretyczny Stephen Hawking zwykle nie jest osobą, która bierze pod uwagę najnowsze filmy. Ale Teoria wszystkiego jest dla niego naturalnie szczególnie interesująca, biorąc pod uwagę, że występuje w nim Eddie Redmayne jako sam Hawking.
Ze swojej strony krytycy tryskają entuzjazmem o występie Redmayne. Jest powszechnie uważany za kandydata do nominacji do Oscara i jest nim od debiutu festiwalu na festiwalu. Ale Hawking wiedziałby lepiej niż ktokolwiek, czy Redmayne naprawdę wykonał dobrą robotę - więc co pomyślał Hawking? Zdobądź Stephena Hawkinga Teoria wszystkiego reakcja po skoku.
hayao miyazaki, jak żyjesz?
Hawking podzielił się swoimi przemyśleniami Teoria wszystkiego na Facebook .
Myślałem, że Eddie Redmayne bardzo dobrze mnie zobrazował w filmie The Theory of Everything Movie. Spędzał czas z chorymi na ALS, żeby być autentycznym. Czasami myślałem, że to ja.
Obejrzenie filmu dało mi okazję do refleksji nad swoim życiem. Chociaż jestem poważnie niepełnosprawny, odniosłem sukces w mojej pracy naukowej. Dużo podróżuję i byłem na Antarktydzie i Wyspie Wielkanocnej, w łodzi podwodnej i w locie w stanie nieważkości. Mam nadzieję, że pewnego dnia polecę w kosmos.
czy Roszpunka w filmie jest zamrożona?Miałem zaszczyt zyskać pewne zrozumienie sposobu, w jaki wszechświat działa poprzez moją pracę. Ale naprawdę byłby to pusty wszechświat bez ludzi, których kocham. -SH
Spider-Man do pająka werset sztuki
W dołączonym filmie o występach Redmayne naukowiec dodał: „Myślę, że zaangażowanie Eddiego będzie miało duży wpływ emocjonalny”.
Chociaż Hawking tak naprawdę nie pracował nad filmem, był przez cały czas na bieżąco informowany. Spotkał Redmayne kilka dni przed zdjęciami, a nawet odwiedził plan zdjęciowy podczas kręcenia sceny May Ball. „Było ciemno i pięknie, a potem zjawił się Stephen z sylwetką na swoim krześle” - powiedział Redmayne THR . „Został podświetlony punktowo przez swój ekran [na swoim komputerze na wózku inwalidzkim] i na zawołanie wybuchły fajerwerki. To było najwspanialsze wejście, jakie w życiu widziałem ”. (Więc w pewnym sensie lubię to ?)
Hawking miał również okazję obejrzeć film przed jego światową premierą na TIFF. Podobno był tak poruszony, że uronił łzę, a następnie zaoferował filmowcom pozwolenie na wykorzystanie dźwięku z jego syntezatora mowy w filmie. „To była ostatnia rzecz, jaką zrobiliśmy w filmie, twórczo, to dodanie głosu Stephena, co w pewnym sensie było jak aprobata w formie prezentu” - wspomina reżyser James Marsh do Rama . Nie wiadomo, czy Redmayne rzeczywiście zabierze do domu posąg, ale fakt, że jego film jest prawdziwym tematem, nie może zaszkodzić.