Nikt nie lubi Holmes i Watson , nawet Netflix. Komedia Sherlocka Holmesa z udziałem Will Ferrell i John C. Reilly to jeden z najgorzej ocenianych filmów roku, a plotka głosi, że Sony to przewidziało. Po katastrofalnych pokazach próbnych i kilku zmianach daty premiery studio rzekomo próbowało sprzedać film Netflixowi. Ale Netflix, w rzadkiej chwili powściągliwości, powiedział nie.
W serwisie Netflix jest kilka świetnych filmów - Rzym jest najnowszym przykładem. Ale tutaj jest również sporo bzdur. Gigant streamingu nie ma najbardziej wymagającego oka, a w przeszłości kupował tytuły, które prawdopodobnie nie miałyby większych szans w kinach. Na przykład w tym roku Paramount wyładował Paradoks Cloverfield , trzeci pole koniczyny film do streamera. A kiedy wszyscy na to spojrzeli, było jasne, dlaczego: film był całkiem zły.
Ale jest jeden film, którego nawet Netflix nie chciał dotknąć: Holmes i Watson . Plik Etan Cohen wyreżyserowana komedia została bezceremonialnie wrzucona do kin w Boże Narodzenie i zaczęła zarabiać 0% na Rotten Tomatoes (od tego czasu wzrosła do 7%, więc sprawy idą w górę!). Teraz pojawiają się plotki, że Sony próbowało wyładować film na Netflix, a usługa przesyłania strumieniowego przeszła. Dziennikarz Wrap, Alonso Duralde, powiedział dziś na Twitterze:
Netflix, który kupił The Cloverfield Paradox od Paramount, podobno odrzucił możliwość zakupu słabo testującego #HolmesAndWatson od Sony.
- Alonso Duralde ?? (@ADuralde) 27 grudnia 2018 r
Ostateczny termin ma również cytat na ten temat w niedawnej historii:
Od dłuższego czasu słyszeliśmy, że wyniki testów dla Holmes & Watson były tak złe, że Sony próbowało wyładować film na Netflix, ale streamer nie chciał go kupić.
Nic dziwnego, że Sony nie było zbyt pewne co do filmu. Kręcenie komedii rozpoczęło się w 2016 roku, a Sony czterokrotnie przesuwało datę premiery. Po raz pierwszy miał pojawić się 3 sierpnia 2018 r. Następnie studio przesunęło go na 9 listopada 2018 r. Ponownie przesunięto go na 21 grudnia 2018 r., Zanim ostatecznie ustalono na 25 grudnia. Czasami dokonuje się zmiany daty premiery, aby zmaksymalizować zyski. W tym przypadku jasne jest, że studio nie wiedziało, do diabła, co zrobić z filmem i opóźniało to, co nieuniknione.
Mimo wszystko zaskakujące jest to, że Netflix to pominął. Platforma streamingowa naprawdę nie ma nic do stracenia - oprócz oczywiście pieniędzy - zdobywając taki tytuł. W rzeczywistości można bezpiecznie założyć, że więcej osób będzie szczęśliwie przesyłać strumieniowo Holmes i Watson w zaciszu własnego domu, zamiast wyruszać na wyprawę do teatru, aby kupić ciężko zarobioną gotówkę. Czy to początek zmian w Netflix? Czy stają się teraz bardziej selektywne? Skontaktowaliśmy się z firmą Netflix w celu uzyskania komentarza i poinformujemy Cię, kiedy i czy się odezwiemy.