Fajnie, że wypuszcza Sony Pictures Classics ulubiony festiwal akcji Rajd i robiąc to bez czekania kilku lat. (Wiesz, The Weinstein Company utrzymałaby to do 2015 roku lub coś podobnego absurdalnego). Więc nie mogę nawet zbytnio myśleć o tym, że firma nieznacznie zmieniła tytuł filmu.
Kiedy będziesz miał okazję zobaczyć Rajd w USA 23 marca zostanie nazwany Rajd: Odkupienie . I… OK, jasne. Dlaczego nie? Mogę wyobrazić sobie kilka różnych powodów, dla których warto dodać dodatkowe słowo do tytułu filmu, ale jak pokazuje ten zwiastun, powinna to być jedyna różnica w premierze w Stanach Zjednoczonych.
Wieśniak ma przyczepę. Bawi mnie fakt, że ta zmiana ma kilka wrażliwych momentów. Ale nawet wtedy to sprawia, że obraz wygląda na totalną orgię skopania tyłka. Nie potrzebujesz tego materiał filmowy z czerwonym paskiem faceta, który zostaje postrzelony w twarz, żeby się zorientować, że ten film jest zainteresowany tylko rozbijaniem kości przemocy.
Rama, członek zespołu sił specjalnych, przybywa do zrujnowanego bloku z misją usunięcia swojego właściciela, znanego barona narkotykowego. Budynek stał się sanktuarium dla zabójców, gangów, gwałcicieli i złodziei szukających noclegu w jednym miejscu, o którym wiedzą, że policja nie może ich dotknąć. Kiedy obserwator wysadza ich za osłonę, Rama i jego drużyna muszą przebić się przez każde piętro i każde pomieszczenie, nie tylko po to, by wypełnić swoją misję, ale także by przetrwać krwawą mękę.