Nawet jeśli Solo: Gwiezdne wojny - historie skończyło się jako rozczarowanie w kasie , byli fani, którzy nadal byli zadowoleni. Pomógł temu fakt, że zakończenie filmu zawierało niespodziankę, której nikt nie spodziewał się nadejść: powrót Star Wars: The Phantom Menace czarny charakter Darth Maul.
Koniec Solo: Gwiezdne wojny - historie ujawnia, że Darth Maul jest mózgiem organizacji przestępczej Karmazynowego Świtu, która wprawiła cały napad w centrum filmu. Głos zapewnia aktor Sam wdowiec , który grał Dartha Maula, gdy postać powróciła podczas Wojny klonów serial animowany, a także Star Wars Rebels . Ale okazuje się, że oryginalny aktor głosowy z Mroczne widmo , Peter Serafinowicz z Wysyp żywych trupów i Kleszcz , faktycznie nagrał dialogi do filmu. Niestety, skończył zostać zastąpiony, zanim ostatnia wersja trafiła do kin.
Oryginalny aktor głosowy Dartha Maula prawie powrócił na solo
Pojawiając się na Collider na żywo , Peter Serafinowicz został zapytany, czy zwrócono się do niego o ponowne dostarczenie głosu Dartha Maula Solo: Gwiezdne wojny - historie . Kiedy aktor to potwierdził, prowadzący zapytali, dlaczego zrezygnował z roli i okazuje się, że tego nie zrobił. Serafinowicz wyjaśnił:
„Nie [ściszam]. Pomyślałem: „Jak fajnie przywrócić tę postać”. Ray Park to zrobił. To wszystko było tajemnicą. Wszedłem i [nagrałem dialog]. Nagrałem tę scenę. Poszedłem do dowolnego studia, Pinewood Studios i byłem na planie. Rozmawiałem z Ronem Howardem przez około pół godziny o tej postaci i tym, kim się stał, czyli o 29 minut dłużej niż rozmawiałem o tym z George'em Lucasem 20 lat temu. „Po prostu uczyń go złym”. To było to.
Więc to zrobiłem. I to wszystko było super tajne. Ray Park przyszedł nazajutrz, żeby zrobić fizyczną rzecz. Musieli go przywieźć zaciemnioną limuzyną, a miejsce na planie było niedostępne dla wszystkich. To wszystko było tajemnicą, tajemnicą, tajemnicą. W każdym razie byłem podekscytowany, że ten film wyjdzie, ponieważ zamierzałem zabrać moje dzieci i ich przyjaciół… i będzie fajnie. Pójdziemy po prostu z twoimi przyjaciółmi, aby obejrzeć nowy film o Gwiezdnych wojnach, a potem będzie w nim twój tata… Potem dostałem tego e-maila [po premierze] mówiącego: „Przepraszam, ale tak naprawdę zmieniliśmy aktora głosowego na gościa, który gra go w [serialu animowanym], co jest dość uczciwe. Powiedzieli, że będzie lepiej, jeśli chodzi o ciągłość, ale było to trochę rozczarowujące ”.
Nie ma sensu, dlaczego Lucasfilm chciałby wykorzystać Sama Witwera zamiast Petera Serafinowicza. W końcu to Witwer przywrócił postać do życia Wojny klonów . I od tego czasu Solo: Gwiezdne wojny - historie podąża za trajektorią wydarzeń, chciałbyś mieć tego samego aktora głosowego, choćby po to, aby zadowolić największych fanów postaci, którzy nadążają za Gwiezdne Wojny poza filmami. Ale mimo wszystko to straszne, że nikt nie powiedział Piotrowi Serafinowiczowi o zamianie go, aż do premiery filmu. Poza tym nawet nie został zaproszony na premierę, co jest trochę głupie, jeśli o mnie chodzi.
Fajnie byłoby usłyszeć, jak Peter Serafinowicz ponownie wciela się w rolę Dartha Maula, ale ponieważ nie brzmi to tak, jakbyśmy zobaczyli oryginalną ścieżkę franczyzy Solo, tak jak zamierzał Lucasfilm, prawdopodobnie nie stanie się to czymś więcej niż ta mała kamea, przynajmniej na razie. Być może ponownie zobaczymy Dartha Maula w innej kontynuacji tego wątku fabularnego w przyszłym spin-offie. W międzyczasie zapoznaj się z drastycznie różne alternatywne projekty które były brane pod uwagę przy powrocie znaków.