Film Nicolasa Cage'a z Władcy Pierścieni prawie się wydarzył

Liema Film Tara?
 

Nicolas Cage Władca Pierścieni



To wygląda jak Klatka Nicolasa obecnie niczego nie odrzuca. Z Zostawiony do Polowanie na czarownice , ostatnie pięć lat nie było pełne najlepszych decyzji Cage. Był jednak jeden punkt, w którym Cage był trochę bardziej wybredny i odrzucił coś, co mogło być jedną z największych ról w jego karierze.

W niedawnym wywiadzie Cage ujawnił, że zaproponowano mu główną rolę w Władca Pierścieni , ale ostatecznie go odrzucił. Więc co Nicolas Cage Władca Pierścieni parowanie prawie się stało?



Newsweek (przez Klub AV ), Cage ujawnił, że zaproponowano mu rolę Aragorn , część, która została zagrana spektakularnie Viggo Mortensen w trylogii filmowej Petera Jacksona. Więc dlaczego nie przyjął tej roli? Cage wyjaśnia:

„W moim życiu działo się w tamtym czasie różne rzeczy, które uniemożliwiały mi podróżowanie i przebywanie z dala od domu przez trzy lata. „

Nie wyjaśnia, czym te rzeczy są, ale jego rodzina prawdopodobnie weszła w grę, gdy rozważał przeprowadzkę do Nowej Zelandii na trzy lata, aby kręcić filmy jeden po drugim. Ale Cage ma pozytywne nastawienie do swojej decyzji o odrzuceniu roli:

„Ale rzecz w tych filmach, mogę je oglądać. Mogę się nimi cieszyć jako członek widowni. Tak naprawdę nie oglądam własnych filmów. I naprawdę mam radość z oglądania ich - zwłaszcza z Władca Pierścieni ”.

Tak, wielu z nas podobało się Władca Pierścieni filmy, ale teraz będę śnić o tym, jak niesamowite byłoby zobaczyć Nicolasa Cage'a wchodzącego w interakcję z hobbitami. Jak śmiesz pozbawić nas wszystkich tego, co mogło być najbardziej majestatycznym bohaterem XXI wieku?

Ale mówiąc poważnie, to chyba najlepsze, że Cage nie przyjął roli Aragorna, ponieważ wydaje mi się, że to naprawdę doprowadziłoby do upadku filmu. Viggo Mortensen był doskonały w tej roli, a Cage prawdopodobnie po prostu rozpraszałby uwagę, głównie z powodu peruki, którą musiałby nosić, aby zagrać Króla Gondoru. I choć Władca Pierścieni stała się jedną z największych trylogii filmowych wszechczasów, Cage nie żałuje swojej decyzji, by ją odrzucić:

„Naprawdę nie żałuję. Myślę, że żal to strata czasu. Zawsze staram się iść do przodu, a nie rozpamiętywać przeszłości lub filmów, które mogły się wydarzyć. Z pewnością były filmy, z których prawdopodobnie skorzystałbym, gdyby okoliczności w moim życiu pozwoliły mi je nakręcić ”.

nowe dzieci z filmu kukurydzianego

Niestety, jego życie na to nie pozwalało i będziemy musieli tylko pomarzyć, jak by to było usłyszeć Cage'a mówiącego: „Polujmy na jakiegoś orka”. A może jakaś miła dusza nakłoni go do przeczytania kilku wersetów z filmu w następnym wywiadzie.