Nigdy tak naprawdę: szczupła błyskotliwość Ciebie nigdy tu naprawdę nie istniała

Liema Film Tara?
 

tak naprawdę nigdy tu film



Żadnych katharsis

W studyjnej wersji tego filmu byłoby więcej czasu poświęconego zarówno poszukiwaniom zaginionej dziewczyny, jak i jego planom zemsty. Joe byłby metodyczny, a my moglibyśmy zobaczyć każdy szczegół jego planu co do joty. Może nawet mieć jakąś postać pomocnika - kogoś, z kim może porozmawiać i odrzucić pomysły (i szczegóły fabuły). Moglibyśmy nawet zostać obarczeni głosem nad narracją, gdy Joe mówi nam przez swój niespokojny umysł.

Ale Ramsay na to nie idzie. Zamiast tego podaje tylko absolutne minimum. A jednak wiemy wszystko, co musimy wiedzieć. Wiemy, że Joe jest zmartwiony, ponieważ montaż Biniego, zdjęcia z Thomas Townend i, co najważniejsze, projekt dźwięku dzięki uprzejmości Paul Davies , daje nam wgląd w Joe, jakiego potrzebujemy. Dużą część filmu oglądamy oczami Joe, w wyniku czego świat wygląda i odgłosy ostry - rozbłyski oślepiającego światła połączone z potwornym rykiem. To dźwięk miasta, ale jest to również dźwięk jakiegoś szorstkiego, bezdennego przypływu rozbijającego się gdzieś w głowie Joe. Dźwiękowy projekt Daviesa filtruje tłuczone szkło, drażniące piski i hałas Feniksa mamroczącego do siebie niezrozumiale. Nic tak naprawdę nie jest powiedziany z tym wszystkim, ale w rezultacie otrzymujemy pełny obraz Joe.



Najbardziej zaskakujące użycie rzadkiej metody opowiadania historii Ramsaya zbliża się do zakończenia Tak naprawdę nigdy cię tu nie było . Joe w końcu odnalazł mężczyznę, który przetrzymuje dziewczynę jako więźnia. Człowieka, który zaaranżował cały ból i cierpienie, które przytrafiło się Joe przez większość filmu. Podobnie jak ojciec zaginionej dziewczyny, ten mężczyzna jest także politykiem - gubernatorem, którego grał Alessandro Nivola .

Ta postać jest w pewnym sensie głównym antagonistą filmu. Zły facet, z którym Joe musi się teraz zmierzyć. A czego dowiadujemy się o tej postaci?

Nic.

W rzeczywistości Nivola nie ma nawet jednej linii w filmie. Po raz kolejny Ramsay i redaktor Joe Bini opowiadają nam wszystko, co musimy wiedzieć o tej postaci - i możemy powiedzieć, nawet nie słysząc ani słowa, które mówi, że jest podły. Ramsay przedstawia go przez długie ujęcie z perspektywy POV - jesteśmy w strefie głowy Joe i obserwujemy, jak gubernator wychodzi z siedziby swojej kampanii, otoczony przez uzbrojonych strażników. Tak, jak Nivola się nosi, pewny siebie i kołtuński , wystarczy, aby wzniosła się twoja żółć.

Później Ramsay pokazuje postać Nivoli delikatnie palcującą zdjęcia swojego jeńca, gdy była jeszcze młodsza. To odrażająca, cicha sekwencja - powiedziano nam, że Nina jest jego „ulubioną” spośród wielu nieletnich dziewcząt, które jest molestowany seksualnie, i najwyraźniej była nią już od jakiegoś czasu, nawet gdy była znacznie młodsza.

nigdy naprawdę tutaj plakat

Piękny dzień

Na scenie Joe ma dokonać krwawej zemsty. Przechadza się po rezydencji gubernatora, niszcząc uzbrojonych strażników. Znowu, Ramsay trzyma to poza ekranem - widzimy tylko stopy martwych mężczyzn wystające z drzwi, ich ciała zablokowane przez przedmiot, za którym akurat znaleźli się po tym, jak Joe rozwalił im głowy. Joe w końcu dociera do gubernatora.

Gubernator już nie żyje.

Jego gardło jest rozerwane i leży, patrząc tępo na Joe - i na nic. Ramsay ponownie odmówił nam brutalnego katharsis. „Scena pod koniec filmu, w której udaje się do rezydencji gubernatora, oczekując odpowiedzi, i znajduje martwego faceta, więc nie może zaspokoić swoich pragnień… ta scena jest lustrzaną sceną zarówno dla niego, jak i dla publiczności”, powiedział Bini. „Nie jesteś zadowolony. Nigdy nie dostaniesz satysfakcji z oglądania przemocy, o której myślisz, że zobaczysz, lub uzyskania odpowiedzi, które Twoim zdaniem otrzymasz. To całe uczucie sprawia, że ​​oglądasz film… oglądasz dalej, bo oczekujesz satysfakcji, która nigdy się nie zdarzy ”.

Do czasu Tak naprawdę nigdy cię tu nie było kończy się, Joe wciąż jest złamanym człowiekiem. Uratował Ninę, a ona daje odrobinę nadziei. „To piękny dzień” - mówi, patrząc na słońce. Joe zgadza się, że to rzeczywiście piękny dzień. Ale istnieje poczucie, że chociaż liczba ciał wzrosła, a Nina jest na razie bezpieczna, wciąż czają się niedokończone sprawy. Przewlekły. Czekam na chwilę, która nigdy nie nadejdzie.

Możesz pomyśleć, że to wszystko jest wynikiem ciągłego siekania. Gdzieś tam jest trzygodzinna przerwa Tak naprawdę nigdy cię tu nie było to dodaje wszystkie brakujące elementy z powrotem. Ale tak nie jest. „Film nigdy nie był długi” - powiedział Bini. „Po prostu tego nie wspierało - nie musiało tego wspierać. Ale to, co jest cudowne w filmach Lynne, to, w przeciwieństwie do niektórych filmowców, kolejność zdjęć w rzeczywistości ma znaczenie. Różnica między „teraz odstawia szklankę” a „odstawia szklankę później” jest ogromna. Nigdy nie czuliśmy, że musimy to skrócić. Po prostu musieliśmy zrobić to dobrze i tak właśnie zrobiliśmy w ostatniej części ”.

Co sprawia, że Tak naprawdę nigdy cię tu nie było jeden z najlepszych filmów roku nie jest tym, co nam pokazuje, ale tym, czego nam nie pokazuje. Oto film, który ma czelność ufać nam, że wypełnimy luki, abyśmy mogli samodzielnie ukształtować historię. Rzadko zdarza się, aby film miał taką wiarę w swoją publiczność. Warto to uczcić. Takie podejście jest również genialnym sposobem na umieszczenie nas w popękanej przestrzeni nad głową Joe. W umyśle Joe często płynie toksyczność, jego myśli są niszczone, a rozwijająca się historia zostaje zniszczona.

W mniej wprawnych rękach Tak naprawdę nigdy cię tu nie było Celowo niejasne opowiadanie historii może być słabością. Może się to nawet wydawać irytujące. Jednak tutaj nigdy tak nie jest. Otrzymujemy wszystkie elementy, których potrzebujemy, aby sami ułożyć puzzle. Może nam się nie podobać to, co widzimy, gdy ta układanka jest ostatecznie złożona, ale mimo to jest złożona. W tym sensie, Tak naprawdę nigdy cię tu nie było to wizualne opowiadanie historii w najlepszym wydaniu. Żadne długie przemówienia, żadna długa ekspozycja, żaden dialog na nosie nie jest potrzebny, aby przenieść nas z punktu A do punktu B. Zamiast tego Ramsay polega na widzu, który sam przebywa w podróży. Podążać za Joe ciemnymi, niebezpiecznymi uliczkami i zobaczyć, dokąd to wszystko prowadzi.