Kylo i Rey łączą siły w zwolnionym tempie
Po zabiciu Snoke'a Kylo Ren używa Mocy, aby odzyskać miecz świetlny, który przeciął jego pana na pół. Rey podnosi go z powietrza, wstaje, muzyka Johna Williamsa puchnie, a film wślizguje się w zwolnione tempo, gdy oboje stają plecami do siebie i jednoczą się, by zmierzyć się z pretorianami.
Morris: [Rian] chciał, żeby to był epicki moment. Publiczność nagle myśli, że doszło do parowania, więc pojawia się ogromna, triumfująca, euforyczna reakcja: „Tak, to jest to!” [Reakcja]. Ale ostatecznie jest fałszywa. Chciał epickiego spektaklu. Chciał zburzyć salę tronową.
Yedlin: Kiedy to kręciliśmy, wykonaliśmy oczywiście wiele pracy, planując, jak to oświetlić, wszystko. Ale nawet na planie, kiedy to się działo, byłem równie zdumiony, widząc to jak fan, ponieważ nie widziałem całej choreografii. Wiedziałem, jak to jest jako opis, ale nie byłem tam we wszystkich sesjach z Rianem, z chłopakami od walki i tak dalej. Więc kiedy ustawiamy to ujęcie i mówimy: `` OK, zróbmy próbę '', a dostaniesz tam wszystkich kaskaderów, a Rian ma ten szeroki obiektyw w celowniku, a my po prostu mówimy: `` O mój Boże , to jest po prostu niesamowite. ”Byłbym zszokowany, gdyby Rian dokładnie zaplanował rzecz w zwolnionym tempie. Mam na myśli, że dużo planuje. Prawie wiemy, jakie są wszystkie strzały. Chodzi mi o to, że jest kilka wyjątków, takich jak późno napisana scena tylko z dialogami lub coś w tym rodzaju. Ale lubisz naprawdę drobne szczegóły? Niekoniecznie. Coś, w czym Rian jest naprawdę dobry i w czym staram się być dobry - nie wiem, czy jestem w tym dobry, ale jest to coś, co próbuję zrobić - nie robi fałszywej precyzji. Ponieważ myślę, że czasami to, co się dzieje, to ludzie, widziałem, jak to się dzieje, gdy podczas przygotowań ludzie dostają zbyt drobne ziarno. Jakby chcieli wiedzieć, jaką ogniskową coś nakręcą pięćdziesiątego dnia zdjęć… To tak, jakby autor powiedział: „OK, wiem, że w 200. akapicie chcę mieć siedem spółgłosek w pierwszym zdaniu” lub coś. Odpowiadasz: „Co? Kto? ”To zbyt drobne ziarno. Zrobisz to, pisząc zdanie. Właśnie piszesz teraz szkic. I myślę, że coś takiego jak [ujęcie w zwolnionym tempie] mogłoby, nie pamiętam tego konkretnego, ale wydaje mi się, że jest to bardziej drobna decyzja niż planowana.
„Reylo” kontra Gwardia Pretoriańska
Zwolnione tempo ustępuje i rozpoczyna się wielka walka. Rey ciska jedną z broni przeciwników w czerwone zasłony, a oni zapalają się. Płomienie rozprzestrzeniły się, gdy bitwa szaleje, a ostatecznie zasłony całkowicie wypalają się, ustępując miejsca spadającym żarom, które spadają podczas emocjonalnego ujawnienia prawdziwego pochodzenia Reya.
jak długo trwa trylogia Star Wars?
Heinrichs: Jedną z rzeczy, z którymi musieliśmy się pogodzić, było odkrycie, że istnieje kilka różnych warstw rzeczy, które musieliśmy rozważyć. Oprócz naszego zestawu istniała warstwa oświetlenia - a kiedy mówię „warstwa”, jest to dosłownie kilka różnych fizycznych wiązek, które są podnoszone i opuszczane na mechanicznych, elektrycznych silnikach łańcuchowych, które mogą opadać, gdy zmieniasz pozycję i wracasz do góry. Był tam cały sprzęt koordynatora kaskaderów, czyli druga warstwa, na którą musieliśmy zaplanować, która zawieszała Reya w powietrzu. Trzeba było znaleźć wszystkie te różne punkty wyboru i często przecinały one elementy zestawu, które musielibyśmy odłączyć i usunąć, a następnie włożyć z powrotem. Następnie pojawia się tylko warstwa efektów specjalnych, które mają miejsce i wszystkie ich specyficzne potrzeby, z pożar i wszystkie wynikające z tego problemy związane z bezpieczeństwem i zdrowiem. Jesteśmy na czele wszystkich tych rzeczy, ponieważ budujemy fizyczne środowisko dla firmy, więc wszystkie te warstwy i konieczność radzenia sobie z nimi są prawdziwymi problemami, z którymi mamy do czynienia, gdy próbujemy przygotować wszystko i utrzymywane przez cały czas trwania sesji.
Morris: Długo i ciężko rozmawialiśmy z Chrisem Corbouldem i praktycznymi facetami o tym, co można bezpiecznie zrobić na planie pod względem ognia. Okazuje się, że możesz wnieść ogień na scenę, ale jest to dość ograniczone.
Chris Corbould (Kierownik ds. Efektów specjalnych): Moim głównym zaangażowaniem były tak naprawdę efekty ognia i rzucanie mnóstwa płonących szczątków wokół nich, kiedy walczyli - co brzmi łatwo, ale tak nie jest. [śmiech] Trzeba to wszystko zawiesić i nie uruchamiać zbyt wcześnie, ponieważ przepala się i spada zbyt wcześnie, więc było to dość skomplikowane i spędziliśmy dużo czasu na testowaniu. To coś, co trzeba bardzo dokładnie skoordynować i przećwiczyć. Musisz poświęcić kilka tygodni na testowanie różnych materiałów, aby je wyświetlić. Wiele z tego to CG, oczywiście tło było CG, ale płomienie spadające między nimi, gdy walczyli, były praktycznie ogniem… Sygnał Riana dla mnie brzmiał po prostu: „Wiemy, że toczą walkę. Zróbmy to tak interesująco, jak tylko potrafimy ”.
Morris: Poza tym atmosfera i wszystkie efekty tła i interakcje szabli zostały wykonane w całości cyfrowo. To po prostu piękny kawałek bardzo skomplikowanej szabli. Wspaniałą rzeczą w szablach w tym środowisku jest to, że za każdym razem, gdy dotykają podłogi, przechodzą przez tę płonącą wyżłobienie i musieliśmy wymyślić, jak to zasymulować. Aby to zrobić, musieliśmy doskonale śledzić wszystkie praktyczne szable za pomocą świateł LED, więc na planie filmowym mieliśmy interaktywne światła.
Corbould: Rian jest osobą bardzo praktyczną. Trochę jak Chris Nolan. On brał wszystko, co zrobilibyśmy w praktyce. Więc do mnie należało zbadanie ścieżek tego, co możemy osiągnąć. To jest coś, co mnie bardzo interesuje, aby pokazać jak najwięcej na ekranie tak realistycznie, jak tylko mogę. Czasami używamy trochę ulepszeń od specjalistów od efektów wizualnych, co pomaga, ale jestem głęboko przekonany, że jeśli masz coś opartego na rzeczywistości, wygląda to o wiele lepiej. Aktorzy mają dużo lepsze możliwości do reagowania i pracy, więc Rian i ja byliśmy jak umysły. Próbował zmusić nas do zrobienia tak dużo, jak tylko mogliśmy praktycznie.
Morris: Inna rzecz w sali tronowej Snoke'a, we wczesnych etapach walki, podłoga odbijała niewłaściwy obraz. Więc nie tylko wymieniliśmy płonące ściany, czerwone zasłony, ale musieliśmy też wymienić odbicia na podłodze. Był to więc niezwykle szczegółowy kawałek śledzenia ruchu obrotowego i symulacji efektów, w większości normalnie złożony.
Yedlin: Myślę, że [Rian] naprawdę znajdował w tej chwili absolutne, idealne ujęcie. I myślę, że najlepszym tego przykładem jest scena walki, w której tak samo - nawet nie pracując nad filmem, tylko jako widz - uwielbiam to, jak dla mnie jest to taka ekscytująca scena walki i tak ekscytujący sposób jej pokazania … To było trochę tak samo, jak wtedy, gdy właśnie przygotowywał ujęcie, by zagrać aktora w scenie dialogowej, ponieważ już wypracował wszystkie rzeczy z chłopakami zajmującymi się choreografią walki, więc walka byłaby - nie ustalamy, o co chodzi. A on po prostu trzymał wizjer reżysera i [znajdował], że oto absolutnie najlepszy sposób, aby to nakręcić. Z jednej strony, to nie jest tego rodzaju „chwiejny aparat, długi obiektyw. Później to skręcimy”. Jest tak zaprojektowany i pewny siebie. Ale z drugiej strony, jest tam i jest dynamiczny, a on po prostu trzymał tego szukacza i chodził po całym miejscu, a potem ustawialiśmy go przez długi czas… i zapalaliśmy, aby był niesamowity.
Morris: To po prostu niezwykły film i akcja, i myślę, że zaczęło się od akrobacji, ale ostatecznie efektem są efekty wizualne i dźwięk.
Morris: Rzeczywisty ciężar pracy w miarę postępu walki polegał głównie na efektach wizualnych i myślę, że wszyscy byli zachwyceni kilkoma pierwszymi wersjami kilku ujęć, które zrobiliśmy. Ludzie po prostu nie mogli w to uwierzyć. Nawet dźwiękowcy mówili: „O mój Boże, to będzie najbardziej spektakularna rzecz!” [Śmiech] Więc było coraz lepiej. Akcja w sekwencji pozostała prawie taka sama, a stopień, w jakim ujawniliśmy zewnętrzną stronę, mogliśmy po prostu idealnie zgrać z Rianem i zdecydować, które ujęcia opowiadają, która część historii.
Heinrichs: Myślę, że kiedy rozmawialiśmy o tym, co dzieje się w planie w trakcie jej trwania, początkowy mocny czerwony kolor i to, jak czerwony ewoluuje w trakcie sceny, ma wszystko wspólnego z akcją, która ma miejsce w tej scenie. Więc tak, mieliśmy niesamowicie uderzający kolor wizualny, który zdaje się przesłonić całą scenę, która w miarę postępu rzeczy i walki, która spala się, odsłania czarną pustkę poza nią. Podkreśla ceremonialną twarz, jaką Snoke przybiera dla każdego, kto stanie przed nim.
Morris: Facet, który zostaje rzucony na szczupaka i wychodzi, to wszystko cyfrowe. Wychodzi, a Rian chciał, żeby to było coś w rodzaju bełkotki, wypluwającej wszystkie czerwone łuski postaci, czerwonej gwardii. Udało nam się oderwać komuś głowę, czego nie wiedziałem, że damy radę. Jest oczywiście ten uroczy kawałek - cóż, nie ten uroczy, ale zabawny - w którym Kylo chwyta szablę i wydmuchuje mu gałkę oczną. Wszystkie te rzeczy, o których wiedzieliśmy tego dnia.
Ducsay: Kilka razy zastanawialiśmy się nad połączeniem części [sceny walki] [w edycji] lub nie, ale to była jedyna rzecz. Wydaje mi się, że skończyło się na tej samej strukturze, w której został pierwotnie napisany. Bardzo, bardzo niewiele z sekwencji zostało wyciętych. W rzeczywistości były to sekwencje, które połączyły się bardzo, bardzo szybko i są bardzo, bardzo zbliżone do tego, jak wyglądały na początku, jak zostały po raz pierwszy złożone.
ile kosztuje subskrypcja uniwersum DC?
Morris: Jedną z pozostałych korzyści płynących z tej epickiej walki jest ta wspaniała konfrontacja między Reyem i Kylo, podczas której [Rian] dużo mówił o tym, jak bardzo chciał tego pięknego padającego deszczu żaru i iskier oraz tej pięknej tekstury i uczucia za całą rozmową. i moment, który mają razem. Osiągnięto to całkowicie dzięki efektom wizualnym i myślę, że jest to bardzo udane. Gra bardzo dobrze w tym przejmującym momencie między nimi dwoma, zanim rozerwą szablę na pół.
Ducsay: Rian jest wspaniały wizualnie, a kamera jest zawsze we właściwym miejscu i zawsze służy do opowiedzenia historii. W tworzeniu filmów chodzi o historię, historię, historię. Charakter, charakter, charakter, prawda? Aparat też to robi. A gdzie musi znajdować się kamera, aby informować publiczność we właściwym czasie? Jeśli stoimy za Kylo, a on to robi, kamera znajduje go w odpowiednim momencie. To naprawdę sprawia, że taka sekwencja działa tak dobrze. I oczywiście te wspaniałe postacie.
Morris: Myślę, że to wspaniały kawałek walki na szablę. Moim zdaniem to najlepsza walka na szablę w Gwiezdne Wojny filmy.
Ducsay: [Ta scena] jest z pewnością jedną z moich ulubionych rzeczy w filmie. To naprawdę fantastyczne, prawda? To znaczy, film jest naprawdę - śruby się dokręcają. To startuje, prawda? To naprawdę coś. Uwielbiam to, co dzieje się w tej scenie. Bo wierzysz, że dokąd dochodzimy z Kylo i Rey. A potem, jak wierzysz, zdarzają się zwroty. To niesamowite. I tak jak widz, jestem bardzo podekscytowany, że to widzę. Gdybym nie miał nic wspólnego z tym filmem, po prostu oszalałbym z tego powodu.