Ostatni Jedi nie dba o to, co myślisz o Gwiezdnych wojnach

Liema Film Tara?
 

Star Wars: The Last Jedi Jimmy Kimmel na żywo



„To nie pójdzie tak, jak myślisz”. - Luke Skywalker

Z Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy , dyrektor J.J. Abrams starał się podeprzeć i ożywić najpopularniejszą serię filmową w historii kina, aby zachować jego walory w bursztynie dla nowego pokolenia. Przebudzenie mocy był bardzo zaniepokojony tym, o czym myślisz ty, kino i fan Gwiezdne Wojny . Chce cię zadowolić. Chce być wygodnym jedzeniem. I jest w tym bardzo, bardzo dobry.



Ale z Star Wars: The Last Jedi , dyrektor Rian Johnson chce się palić Gwiezdne Wojny na ziemię. Nie dlatego, że żywi wobec niego złą wolę, ale dlatego, że go kocha. Uwielbia to tak bardzo, że chce oczyścić ogród i pozwolić, by wyrosło coś świeżego i nowego. Ostatni Jedi nie przejmuje się tym, o czym myślisz ty, kino i fan Gwiezdne Wojny . Chce rzucić ci wyzwanie i sprawić, że zaczniesz zastanawiać się nad czym Gwiezdne Wojny jest i co to może być

(Ten post zawiera główne spoilery dla Star Wars: The Last Jedi .)

Pytania dotyczące ostatniego Jedi

piraci z karaibskiego strumienia hd

Odpowiedź na wielokropek

Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy kończy się jednym cholernym cliffhanger. Wrażliwy na Moc Rey przybywa na planetę Ahch-To, tropi nieuchwytnego mistrza Jedi Luke'a Skywalkera i oferuje mu swój dawno zaginiony miecz świetlny. Twarz Luke'a błyszczy tuzinem różnych emocji. Praktycznie można poczuć słowa wpełzające mu do gardła. I wtedy film się kończy i będzie kontynuowany za dwa lata. To wspaniały moment. Epicka chwila. Idealny finał filmu zbudowanego z pytań i tajemnic, filmu o spuściźnie i cieniach, które po sobie zostawiają.

A kiedy wrócimy do tej sceny w Star Wars: The Last Jedi , Luke Skwalker przyjmuje miecz świetlny od Rey, ogląda go przez gorącą sekundę i od niechcenia rzuca go przez ramię. Od pierwszych scen Ostatni Jedi wyjaśnia, gdzie się znajduje - wszystko, o czym myślałeś, że będzie ten film, jest nieprawidłowe. Symbole, które są ci drogie, symbole, które J.J. Abramsowie, którzy są tak drogie w twoim zastępstwie, są celowo pozbawiani mocy. Jeśli to tobą wstrząśnie, jeśli cię to zdenerwuje… cóż, to tylko Rian Johnson przygotowuje cię na to, co będzie dalej. Abrams zostawił mu wielokropek, „ciąg dalszy”, który wydawał się specyficzną ścieżką. Johnson skręca ostro w lewo w swoim ścigaczu lądowym, przebija się przez płot i zbacza z toru na pustynię.

Gwiezdne Wojny wypadł z szyn. Albo będziesz na pokładzie na wyboistą przejażdżkę do nowego miejsca, albo nie. Ale intencje pojawiają się wcześnie i są jasno określone.

Recenzje Star Wars The Last Jedi

Legends Bleed

Mark Hamill słynnie nie zgodził się z Johnsonem w sprawie reżyserii Luke'a Skywalkera, kiedy po raz pierwszy przeczytał scenariusz do Ostatni Jedi i jest jasne, dlaczego. Luke, chłopczyk z farmy, który stał się bohaterem wojennym, który został rycerzem-wojownikiem, który stał się zbawcą ojca, popadł w niełaskę. Podczas Przebudzenie mocy przedstawiał Hana Solo wracającego na swoje stare łajdackie sposoby (pozycja pocieszenia dla tych, którzy martwią się rozwodnionym podejściem do postaci, która była najlepsza, gdy nie grał dobrze), Ostatni Jedi przedstawia Luke'a Skywalkera, który nie przypomina niczego, co widzieliśmy wcześniej - złamaną skorupę mężczyzny, który wierzy, że wszystko, o co walczył i osiągnął, poszło na marne. Mówiąc młodemu Reyowi, że nic z tego nie ma znaczenia, mówi też publiczności to samo. Rzeczy, które kochasz? Szczegóły, które zmieniły popkulturę i stworzyły język maniaków, którym wszyscy mówią? Tak, są chwiejne. A raczej są zepsute. Twoja wiara była błędna.

Beznadziejność Luke'a jest szczególnie dotkliwa, ponieważ film jest wyraźnie po jego stronie. To nie jest film, w którym odważny młody, przyszły Jedi pojawia się w progu starego mistrza i uczy go, jak znowu mieć nadzieję. To film, w którym ułomny starzec z życiem pełnym zwycięstw i żalu informuje o decyzjach nowego pokolenia młodych bohaterów, którzy muszą znaleźć Nowy sposób na nadzieję. Najwyraźniej stare sposoby nie zadziałały, ponieważ ciemność znów wstaje, a wciąż istnieją tyrańskie dzieci-dzieci, które próbują być kolejnym Darthem Vaderem. W systemie jest wada, zagrzebana zbyt głęboko, by większość mogła ją zobaczyć, a jedynym rozwiązaniem jest spalenie tego wszystkiego.

Ostatni Jedi postanawia uczynić to dosłownym, gdy Luke Skywalker, dziki i wściekły, porusza się, aby spalić starożytne drzewo, w którym znajdują się starożytne teksty Jedi. Ale nie może tego zrobić. Zamiast tego przybywa duch Yody, pomarszczonego mistrza, który wyszkolił go dekady wcześniej, przywołuje piorun i wykonuje za niego robotę. Ten Yoda (ponownie przedstawiony z fizyczną marionetką po latach tworzenia CGI) jest postacią, którą po raz pierwszy spotkaliśmy Imperium kontratakuje - ekscentryczny i mądry, i głupi i głęboki w równym stopniu, rodzaj starego dziwaka, który znalazł łaskę i moc po prostu odpuszczając.

czy rtęć będzie w wojnie w nieskończoność?

Johnson najwyraźniej nie jest fanem zmilitaryzowanego, dowodzącego Yodą prequeli i animowanych Clone Wars Widowisko telewizyjne. Ten Yoda chichocze, spalając resztki religii Jedi, nadwornego błazna, którego psoty zawsze mają większe znaczenie. Ten Yoda wie, co wie Luke - rozkaz, któremu poświęcił swoje długie życie, przepadł, a próba odzyskania go jest głupim zadaniem. Po co wskrzeszać archaiczną instytucję, która nie może służyć nowemu pokoleniu, skoro możesz pozwolić temu nowemu pokoleniu zbudować coś nowego dla siebie? Nawet Luke, szlachetny człowiek, który wierzył w ukrytą dobroć Dartha Vadera, poddał się swoim najmroczniejszym uczuciom i rozważał zamordowanie młodego Bena Solo we śnie. Stare sposoby zawiodły Luke'a. Zawiodli Bena. Zawiodą ruch oporu. Łukasz wie o tym z gniewu i żalu. Yoda wie o tym z mądrości i perspektywy.

Ważne jest, aby Johnson pozwolił Yodzie spalić to wszystko, a nie Luke'owi - odejście pochodni jest nie tylko wynikiem niepowodzenia starca, który nauczył się wszystkiego na własnej skórze, ale wiąże się z błogosławieństwem najmądrzejszej postaci w Gwiezdne Wojny kanon. Luke wie, że Jedi muszą się skończyć, że nie monopolizują Mocy i że zło rozkwitło na ich warcie. Ale tam, gdzie Luke widział rozpacz, Yoda widzi szansę na odnowę. Gdzie J.J. Abrams zobaczył ciepły i pocieszający koc, który sprawia, że ​​czujesz się naprawdę dobrze, Rian Johnson widzi, że stagnacja jest śmiercią wszystkiego. Stagnacja prowadzi do imperiów i pierwszych zamówień. Naciśnięcie przycisku resetowania, zerwanie maszyny, prowadzi do obrotów. Po 40 latach krążenia nad podobnymi pomysłami Gwiezdne Wojny przydałaby się rewolucja.

Ta rewolucja wydaje się szczególnie dobra w czasie, gdy fani dyskutują, czy „Luke by to zrobił”. Geekowskie debaty będą istnieć zawsze (to one są powodem Gwiezdne Wojny kwitnie dzisiaj), ale może powinniśmy dopracować się nad czym Ostatni Jedi mówi nam. Może niebezpieczne jest wielbienie naszych bohaterów aż do bałwochwalstwa, przekonanie samych siebie, że nigdy nie mogą zrobić źle, nigdy nie popełnią błędów i nigdy nie pozwolą, aby ich pycha stworzyła potwory zagrażające nowemu pokoleniu. Johnson wysyła Luke'a na wysoką notę, pozwalając mu na jeszcze jedno starcie ze swoim byłym uczniem w walce, która jest pacyfistycznym oporem w jego najbardziej doniosłej i ekstremalnej formie, ale to ostatnie westchnienie bohatera, którego kiedyś znaliśmy. Niech żyje Luke Skywalker… ale nigdy nie zapominaj, że popełnił błąd. Że spieprzył.

Gwiezdne wojny Ostatni Jedi

Przełamywanie oczekiwań

Łatwo jest wyobrazić sobie oglądającego Riana Johnsona Przebudzenie mocy i być podekscytowanym. To ekscytujący film. Robi to. Łatwo też wyobrazić sobie oglądającego Riana Johnsona Przebudzenie mocy i zauważając: „Ten facet Supreme Leader Snoke jest do bani. Powinienem coś z tym zrobić ”.

Pomimo umieszczenia go jako Wielkiego Zła nowej trylogii, mrocznego władcy pociągającego za sznurki, Supreme Leader Snoke ledwo pozostawia wrażenie podczas swoich występów w obu Gwiezdne Wojny kino. Jego ogólny smak Wszechmocnego niszczącego galaktykę Jerka to coś, co widzieliśmy już kilka razy Gwiezdne Wojny i niezliczoną ilość razy w innych miejscach. Jest nudny. Jest szczególnie tępy w porównaniu z gniewnym, wadliwym i silnie ludzkim Benem Solo / Kylo Renem, granym z taką intensywnością i surowym bólem przez Adama Driver'a.

Ale Ostatni Jedi zna nasze oczekiwania. Wie, że naszym zdaniem Snoke pozostanie zagrożeniem w następnym filmie i że Ben znajdzie odkupienie. Skupia się na wewnętrznym konflikcie Bena, pokazując niesamowitą moc Snoke'a. W miarę jak syn Hana Solo nabiera coraz większej sympatii, jego przywódca staje się coraz bardziej boski, ujawniając dowództwo Mocy, które pozwala mu rzucać wrogami i sojusznikami po jego sali tronowej jak komary. Ostatni Jedi sprawia, że ​​Kylo Ren jest bardziej wrażliwy, ponieważ sprawia, że ​​Supreme Leader Snoke jest bardziej niepowstrzymany.

Więc tak, śmierć Snoke'a jest rozbrajającym zwrotem akcji i pięknie zainscenizowanym - dowództwo Mocy Snoke'a gryzie go w tyłek, kiedy czyta uczucia i intencje Bena, ale nie może zrozumieć, gdzie są wskazywane. Jedno małe pchnięcie Mocy z miecza świetlnego Bena Solo i Luke'a Skywalkera zostaje aktywowane, przecinając Najwyższego Przywódcę na pół i kończąc jego panowanie terroru o cały film wcześniej, niż ktokolwiek się spodziewał. To szokujące. To przezabawne. Jest to związane z gniewem fanów, którzy przez ostatnie dwa lata próbowali rozpoznać tożsamość Snoke. Szczerze mówiąc, Ostatni Jedi nie dba o Snoke'a i reaguje odpowiednio - twoja teoria Snoke'a nigdy nie miała znaczenia, ponieważ Snoke nigdy się nie liczył.

Kontynuuj czytanie „Ostatni Jedi” nie obchodzi, co myślisz o „Gwiezdnych wojnach” >>