Poniższy raport został złożony przez / gościa filmowego Reza Lackey :
Kiedy dorastasz, zawsze jest coś, czego nie możesz się doczekać. Święta, twoje urodziny, początek lata itp. Kiedy byłem młodszy, było jedno wydarzenie, na które czekałem z niecierpliwością bardziej niż jakiekolwiek inne Moje coroczne rodzinne wakacje w południowej Kalifornii, gdzie spędziłbym cały dzień w Disneylandzie.
Odkąd pamiętam, moja rodzina i ja spędzaliśmy cały dzień (czasem dwa) wakacji w Najszczęśliwszym Miejscu na Ziemi. Myślałbym o tym dniu przez cały rok. Planowałbym cały dzień kilka tygodni wcześniej. Jakie atrakcje zobaczylibyśmy w jakiej kolejności, kiedy jedlibyśmy posiłki i kiedy zajęlibyśmy miejsca na pokazy. Wyobrażałbym sobie dźwięk pociągu wjeżdżającego na stację Main St. Czytając napis: „Tutaj wychodzisz dzisiaj i wkraczasz w świat wczoraj, jutro i fantazji”. Czekałbym 364 dni, żeby tam być. I w końcu, kiedy nadejdzie ten dzień, widząc, słysząc i wąchając Main Street U.S.A., stanę się najszczęśliwszym dzieckiem na świecie. Mój tata patrzył na mnie, kiedy otwierałem swoją nową mapę parku: „Gdzie też? Podążymy za tobą ”. To był mój dzień.
jak ma na imię łoś w mrożonym
Teraz, jako dorosły mieszkający w SoCal, mogę odwiedzać park znacznie częściej, sprawdzając wszystkie nowe szalone rzeczy, które pojawiają się i mam obsesję na punkcie szczegółów, które dorastałem i doceniałem. Z biegiem lat powoli coraz bardziej interesuję się historią parku, ludźmi, którzy go zbudowali i tym, że jest to jedna z największych amerykańskich historii sukcesu. Zaczęło się nie tylko od myszy, zaczęło się od mężczyzny, który miał 42 dolary, nie miał dokąd pójść i szalony pomysł. Kiedy wchodzisz do centrum parku i widzisz posąg Partnera, Walta i Mickeya, nie możesz nie kwestionować swoich osiągnięć.
Jestem dumny z tego, że dzielę się dziwacznymi faktami na temat parku i grając w grę „kto wie więcej o parku” z innymi fanami Disneylandu. Jedną rzeczą, która wciąż zaskakuje wielu ludzi do dziś, jest to, że Walt faktycznie zbudował mieszkanie w parku, w którym mógł mieszkać, nadzorując budowę parku. Jest to mała, jednopokojowa przestrzeń dzienna z małym aneksem kuchennym, która znajduje się nad remizą przy Main Street w USA. Posiada również mały balkon na dachu, na którym Walt zapraszał gości do oglądania parady po otwarciu parku.
7 lutego firma Walt Disney Pictures wydała Diamentową edycję Lady and the Tramp. Na płycie znajduje się krótki, ośmiominutowy film specjalny „Diane Disney Miller: Remembering Dad”, w którym najstarsza córka Walta wspomina okres około 1955 roku, kiedy Walt pracował nad ukończeniem Lady and the Tramp i Disneylandu. Widzowie obejrzą ukryte mieszkanie Walta przy Main Street U.S.A w Disneylandzie, gdzie spędził większość czasu w tym historycznym okresie. Oto fragment tej specjalnej funkcji:
Diane Disney Miller jest również współzałożycielką Walt Disney Family Museum, które jest własnością i jest obsługiwane przez organizację non-profit Walt Disney Family Foundation.
Aby uczcić premierę Lady and the Tramp, muzeum zorganizowało specjalne wydarzenie, na którym pojawiła się Diane Disney Miller z nigdy wcześniej nie widzianą grafiką produkcji z filmu. Miałem okazję z nią porozmawiać. Zapytaj ją o cokolwiek. Najstarsza córka Walta.
Wróćmy do mojego sześcioletniego ja, zastanawiając się, kogo reprezentował ten posąg na Main Street. Powiedziano mu, że nazywa się Walt Disney. Zbudował to miejsce. Zastanawiam się, jaki był. Kim on był?
Umysł. Nadęty.
nastoletnie zmutowane żółwie ninja: wyszły z muszli
Wezwano mnie do małej sali konferencyjnej, w której czekała Diane Disney Miller. Zostałem jej przedstawiony, a ona serdecznie przywitała się ze mną i uścisnęła mi mocno dłoń. Duży stół pośrodku pokoju był przykryty nigdy wcześniej nie widzianą sztuką produkcji Lady. Spędziłem kilka minut, mówiąc jej, jak bardzo podobało mi się muzeum, które zbudowała i jak ważne, moim zdaniem, jest jego posiadanie. Słuchała mnie z ciepłym uśmiechem, gdy paplałem o tym miejscu. Potem zadałem jej kilka pytań.
Reza: Kiedy dorastałeś, a Walt był zajęty pracą nad swoimi filmami i parkami, czy miał jakieś cechy, które wskazywały, że o czymś myśli?
Diane Disney Miller: Cóż, kiedy był w domu, był bardzo u siebie, ale zawsze miał coś do czytania. Zawsze miał teczkę, ale lubił… Żadnej z jego animacji nie było w naszym domu, nie mieliśmy żadnej. Przeczytałem to później, gdy ktoś go o to zapytał, a on powiedział: „Żyję z tym przez cały dzień. Chcę mieć oprócz tego mój dom. Trzymałem rodzinę i dom z dala od tego, co robię w pracy ”i robił, z wyjątkiem tego, że w weekendy zabierał nas do studia, kiedy byliśmy mali, biegaliśmy, jeździliśmy na rowerach i tym podobne, ale tak, myślę, że zawsze tam był. Opowiadał nam historie, o których później dowiedziałem się, że były częścią czegoś, nad czym pracował. Myślał o tym cały czas, ale jego umysł składał się z małych przegródek z różnymi projektami. Zawsze szukał czegoś innego.
Reza: Czy kiedykolwiek zapytał rodzinę o pomysły lub co myślą o rzeczach, nad którymi pracował?
Diane Disney Miller: Nie (śmiech) Nie.
Reza: Czy powiedziałbyś, że ukrywał swoje projekty?
Diane Disney Miller: Nie, ale on… Rozumiem, że musiał to mieć z ludźmi. Rozmawiał z kimś, jednym z facetów, na przykład „Co myślisz, gdybyśmy zrobili to czy tamto”, a później, gdyby zaproponowali sugestie, podniósł je w swoim własnym scenariuszu, nie zdając sobie z tego sprawy, ale myślę, że obsadził o. Lubił organizować konferencje z wieloma ludźmi. Naprawdę cieszył się opiniami i pomysłami.
Reza: Dorastając, gdy Walt projektował Disneyland, rozumiem, że spędzałeś dużo czasu w parku, zanim został otwarty dla publiczności i lata później zabrał swoje dzieci. Widzę, jak park ożywa…
Diane Disney Miller: Mówił o tym przez tyle lat. Od kiedy byłem małym dzieckiem, mówił o wesołym miasteczku i o tym, co chciałby robić, więc było to coś, z czym dorastaliśmy, myśl: „Pewnego dnia to zrobię”, a potem się nauczyłem że nawet w Kansas City, kiedy miał dwadzieścia kilka lat, powiedział jednemu z gości, których miał w swojej firmie, Rudy Ising, ponieważ jest to cytat z Isinga: „Walt…” Byli w tym parku w Kansas City, „Electric Park” czy coś w tym rodzaju, a tata powiedział „Pewnego dnia będę miał park rozrywki, ale mój będzie czysty”. Więc to się cofnęło, wiesz?
Reza: Kiedy park w końcu został otwarty dla publiczności, czy powiedziałbyś, że Walt stał się znacznie większą postacią publiczną?
Diane Disney Miller: I program telewizyjny. Naprawdę wydarzyły się w tym samym czasie, prawda?
Reza: Tak. Czy rodzinie było trudno pozwolić tacie stać się osobą publiczną?
Diane Disney Miller: Nie mogłeś nigdzie z nim iść, żeby ludzie go nie rozpoznali, tak. (Śmiech)
Reza: Czy trudno było zacząć dzielić się tatą?
Nathan Fillion w Guardians of the Galaxy 2
Diane Disney Miller: Zawsze mieliśmy tego trochę, ale nie za dużo. Ale kiedy był w telewizji, wszyscy myśleli, że jest też ich tatą lub wujem, wiesz?
Reza: W Disneylandzie, jego parku, co byś powiedział, jest jedną rzeczą, atrakcją, restauracją, czymkolwiek, co najbardziej przemawia do Walta takiego, jakim go znałeś?
Diane Disney Miller: Czy pokój Tiki nadal tam jest?
Reza: Tak.
Diane Disney Miller: Zacytowałbym to, ponieważ był tym bardzo podekscytowany, ale to wszystko on.
Reza: Z powodu zastosowanej technologii?
Diane Disney Miller: Tak, animatronika audio, wiesz? Mamy tu ptaka Tiki. Ktoś, Gardner Holdt ma firmę w Kalifornii i zaproponował, że da nam jedną tylko jako promocję dla siebie, ale będzie to na dole galerii 9 i będzie interaktywne, ale to mu się podobało. (Śmiech) Ale był podekscytowany każdym kawałkiem. Kochał Main Street.
Reza: Czy są jakieś plany rozbudowy muzeum lub wyjazdu w trasę?
Diane Disney Miller: O nie, nie możemy tego zrobić z tym, co tu mamy. Utrzymanie tego miejsca jest bardzo drogie. Kolekcja, którą zdobyliśmy, była bardzo kosztowna i jesienią tego roku będziemy mieli wystawę Królewny Śnieżki. Jest 75. rocznica SNOW WHITE, ale tak właśnie jest. Już nigdy nie zajmiemy więcej miejsca. To, co mamy, musi pasować i być przystosowane do tej przestrzeni. Budynek tam też jest częścią tego. Czy wiedziałeś o tym?
nowy powrót do przyszłego filmu
Reza: Nie wiedziałem, nie.
Diane Disney Miller: Jeśli wyjrzysz przez to okno, zobaczysz ceglany budynek. Było to wojskowe gimnazjum i tam będą nasze eksponaty, ale wystawa Królewny Śnieżki będzie miała świetny początek, ale nie, nie zmieniamy rzeczy przez cały czas innymi eksponatami. ERL nam pomaga, a Lella Smith z Ozark jest jej kuratorem, ale to jest to.
Reza: Cóż, to niesamowite miejsce.
Diane Disney Miller: Hej, miło cię poznać.
Reza: Dziękuję bardzo. Doceniam to. To był zaszczyt.
Diane Disney Miller: Dziękuję za wszystkie dobre rzeczy, które powiedziałeś.
Reza: Dziękuję.
kiedy Disney kupił muppety?
Diane Disney Miller: To sprawia, że czuję, że to działa.
Reza: Wierz mi, to działa.
Diane Disney Miller: Dziękuję bardzo.
Muzeum mieści się w Presidio w San Francisco i ma 10 stałych ekspozycji rozmieszczonych na ponad 40000 stóp kwadratowych. Muzeum prowadzi gości przez życie Walta od spotkania jego rodziców po światową reakcję na jego śmierć.
Jeśli jesteś podobny do mnie, oglądasz zdjęcia lub film Walta i zastanawiasz się, kim on jest i jakim był człowiekiem, to jest to miejsce, do którego należy się udać. Dowiesz się, jak dorastał, co go zainspirowało i co kochał. Zobaczysz, jakie przeszkody napotkał i jakie szanse pokonał. Dla fanów Walta i jego marki jest to doświadczenie, którego nie możesz przegapić. To emocjonalna podróż, podczas której widzimy, jak jego wyzwania i sukces ukształtowały go w człowieka, którego tak wielu świętuje.
Niektórzy ludzie pytają, dlaczego tak pasjonuję się Disneylandem, a kiedy to robią, nie bardzo wiem, co powiedzieć. Jedyne, o czym myślę, to spacer pod tym mostem, podczas gdy parowóz wjeżdża do środka. Wchodząc w słońce ruchliwej Main Street w USA z rodzicami zastanawiam się, czy to jest rok, w którym będę wystarczająco wysoki na Space Mountain. Uderzył mnie zapach czekolady, popcornu i setek innych smakołyków. Przewidywanie wykrycia posągu mężczyzny, o którym mi powiedziano, jest odpowiedzialne za to miejsce poprzez tłum ludzi. Dźwięk beztroskiej radości.
Nie mam pojęcia, jak im odpowiedzieć.
„Nie żyjesz, jeśli celujesz tylko w dzieci. W każdym razie dorośli są tylko dorosłymi dziećmi ”. - Walt Disney