W „Powrót do przyszłości II” Biff Tannen gra Donalda Trumpa

Liema Film Tara?
 

Biff Tannen to Donald Trump



To jest dwa dni później Powrót do przyszłego dnia i było tak wiele podniecenia, że ​​wciąż nadrabiamy zaległości niektóre fajne historie i gadżety która wyszła ze stolarki na 30-lecie Powrót do przyszłości a także kultowego dnia w przyszłości od Powrót do przyszłości II .

Jeden taki zabawny szczegół, który wyszedł na jaw, wydaje się równie aktualny, jak sam dzień, w którym pisarz franczyzy Bob Gale ujawnił to, co wielu fanów zauważyło po ponownym odwiedzeniu Powrót do przyszłości II w naszym obecnym klimacie politycznym. Koszmarna alternatywa Biff Tannen z 1985 roku ( Thomas F. Wilson ) został oparty na Donald Trump na długo przed tym, jak zdecydował się kandydować na prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki.



Chociaż jest jeszcze więcej podobieństw, które można narysować między Biffem Tannenem w alternatywnym 1985 r. A Donaldem Trumpem w 2015 r., The Daily Beast ma wiadomość prosto od Boba Gale'a, że ​​Biff Tannen to Donald Trump, ponieważ magnat zainspirował postać podczas pracy nad filmem w latach 80.

Warto zwrócić uwagę na same porównania wizualne, łącznie z okropnymi włosami i pomarańczowym odcieniem na skórze. Ale Biff jest również właścicielem kasyna i hotelu, wstrząsa Partią Republikańską i ostatecznie staje się potężnym politykiem, a wszystko to po zdobyciu pozornie nieskończonych bogactw dzięki Almanachowi Grey’s Sports z przyszłości. Pozwólmy Galeowi dokładniej odpowiedzieć na pytanie:

„Myśleliśmy o tym podczas kręcenia filmu! Żartujesz? Oglądasz ponownie część II i jest scena, w której Marty konfrontuje się z Biffem w swoim biurze, a na ścianie za Biffem znajduje się ogromny portret Biffa i jest taki moment, w którym Biff jakby wstaje i przyjmuje dokładnie taką samą pozę jak portret? Tak. O tym właśnie myśleliśmy ”.

Daily Beast dodaje:

„Oczywiście w filmie Biff wykorzystuje zyski ze swojego 27-piętrowego kasyna (Nawiasem mówiąc, Trump Plaza Hotel, ukończony w 1984 roku, ma 37 pięter), aby wstrząsnąć Partią Republikańską, zanim ostatecznie sam przejmie władzę polityczną. , pomagając przekształcić Hill Valley w Kalifornii w bezprawne, dystopijne pustkowie, gdzie panuje chuligaństwo, tłumiony jest sprzeciw i gdzie Biff zachęca każdego obywatela, by nazywał go „największym żyjącym bohaterem ludowym Ameryki” ”.

Jednak bez względu na to, jak ktokolwiek nienawidzi Trumpa, który otwiera usta na arenie politycznej i uzyskuje jakąkolwiek przyczepność jako prawdziwy kandydat na prezydenta, porównanie wydaje się nieco surowe. W końcu, chociaż Trump może być arogancki i obraźliwy w wielu rzeczach, wiele by mu zajęło przekształcenie Stanów Zjednoczonych w dystopijne pustkowie, takie jak alternatywna dolina Hill Valley z 1985 roku.

Ponieważ Trump jest h osting Saturday Night Live w listopadzie , Mam nadzieję, że scenarzyści wykorzystają to odkrycie od Boba Gale'a i zrobią coś w rodzaju szkicu Powrót do przyszłości z Trumpem jako Biffem Tannenem. Szkoda, że ​​po wszystkich uroczystościach z okazji powrotu do przyszłości w ten weekend nie ma żadnego występu na żywo, ale nadal mogą to nadrobić. Przynajmniej Donald Trump dobrze się okopał Obszerny fragment Jimmy'ego Kimmela Back to the Future Day od środy wieczorem.

AKTUALIZACJA : Tyle ile jest warte, Tom Wilson , który bardzo się starał zdystansować Powrót do przyszłości i obecnie pracuje jako koncertujący komik, miał to do powiedzenia na jego stronie na Facebooku :

„Moi przyjaciele, którzy chcą słuchać. Internetowy mem, według którego moja charakterystyka Biffa została oparta na Donaldzie Trumpie, jest całkowicie fałszywy i nieświadomy. Pracuję jako aktor od dziesięcioleci i chociaż zdaję sobie sprawę, że nie mogę walczyć z internetem, powiem prawdę.

Dzięki, Tom ”

Jeśli przeczytasz naszą wstępną historię, zobaczysz, że nie jest to po prostu mem, który krąży wokół powiązań między Biffem Tannenem i Donaldem Trumpem z 1985 roku, ale prawdziwe słowo od scenarzysty Boba Gale'a. Jednak fakt, że postać została zainspirowana przez Biffa, nie oznacza, że ​​występ Wilsona został zainspirowany przez prawdziwego Trumpa, więc tak naprawdę stara się powiedzieć.

Jednak z mojej perspektywy jest trochę zbyt zrzędliwy i defensywny w tej sytuacji jak na faceta, który zrobił wszystko, co w jego mocy, by zdystansować się od serii, dzięki której stał się znanym aktorem, na dobre lub na złe. Osobiście uważam, że za bardzo stara się uniknąć całej nostalgii, która go otaczała Powrót do przyszłości , ale nie mogę też sobie do końca wyobrazić, jak to jest być na jego stanowisku, na którym jest stale rozpoznawany za tę jedną szczególną rolę.