Recenzja Children of the Sea: A Beautiful Anime - / Film

Liema Film Tara?
 

Recenzja Children of the Sea



Jeśli chcesz definitywnie udowodnić, że animacja nie jest tylko dla dzieci, ośmielę się pokazać Studio 4 ° C Dzieci morza do każdego dziecka i zobacz, jak ich myśli powoli topią się na twoich oczach. To, co zaczyna się jako prosta historia o dojrzewaniu z kilkoma fantastycznymi elementami, powoli przekształca się w psychodeliczną i niezwykle abstrakcyjną ucztę dla twoich oczu.

Na podstawie mangi o tym samym tytule, Dzieci morza podąża za Ruką (głos Mana Ashida ), młoda dziewczyna, która zawsze czuła się jak morze, wzywając ją. Jej ojciec pracuje w akwarium, a ona wciąż wspomina wizytę z dzieciństwa, podczas której zobaczyła dziwną i promienną obecność. Pierwszego dnia wakacji po agresywnym spotkaniu ze starszą dziewczyną Ruka zostaje wyrzucona z drużyny piłki ręcznej. Następnie postanawia odwiedzić akwarium, w którym pracuje jej ojciec, i widzi chłopca pływającego w dużym zbiorniku wśród wielorybów.



Chłopiec, jak się okazuje, ma na imię Umi (dosłownie „Morze”, głos Hiiro Ishibashi ). Umi i jego brat Sora (dosłownie „Sky”, głos Seishi Uragami ) zostały podniesione w morzu przez krowy morskie. To oczywiście oznacza, że ​​mogą pływać szybciej, wstrzymywać oddech na tak długo, że mają problemy z życiem na lądzie - są prawie Aquamanami, z wyjątkiem tego, że nie potrafią rozmawiać z rybami (o ile wiemy) i nie. mają wspaniałe tatuaże Jasona Momoa.

Przez mniej więcej pierwszą połowę historii Dzieci morza to zabawna i żywa wizualnie opowieść o dojrzewaniu z elementami fantasy. Podążamy za Ruką, która spędza lato z Umim i Sorą, odkrywając dziwne, prawie magiczne połączenie, które ta trójka łączy z oceanem. Jednocześnie na całym świecie coraz częściej zdarzają się dziwne zdarzenia. W pobliżu Manhattanu obserwuje się wieloryby, znikają zwierzęta akwariowe, aw pobliżu miejsca katastrofy meteorytu gromadzi się całe życie wodne.

Początkowo film wydaje się być zadowolony z odkrywania codziennego życia tych dzieciaków, a ich tajemnica odkrywa się w tle w powolnym tempie, i to działa. Świat Ruki jest jednym z kilkudziesięciu różnych odcieni błękitu na ciągle zmieniającym się niebie oraz na rozległym i fascynującym morzu. To świat pełen wszelkiego rodzaju dzikiej przyrody, żywych, karmazynowych kwiatów i wiecznego słońca. To z pewnością jeden z najbardziej oszałamiających wizualnie filmów animowanych roku - i to już rok, który nam dał Pogoda z Tobą i Promar . Każda scena jest bogata w szczegóły, od sposobu, w jaki promienie słońca odbijają się w wodzie, jasne światła i delikatne tony rozległego oceanu i czyste letnie niebo. Ale film naprawdę ożywa za każdym razem, gdy wchodzimy pod wodę, ponieważ pokazuje nam zupełnie nowy i tajemniczy świat pełen magicznych stworzeń i dziwnych cudów, a jednocześnie osiągając wizualne wyżyny, które wzbudziłyby zazdrość Jamesa Camerona i Jamesa Wana. Nigdy nie widziałeś wieloryba tak wspaniale ożywionego jak w Dzieci morza , co daje potworne szczegóły teksturom stworzeń morskich i otaczającej je wody.

Łatwo dostrzec wpływ filmów Studio Ghibli, zwłaszcza w sposobie, w jaki animatorzy uchwycili piękno i magię natury, co nie jest zaskoczeniem, ponieważ były animator Ghibli, Kenichi Konishi, był projektantem postaci i dyrektorem jednostki w Dzieci morza . Podczas gdy tła i morskie życie mają żywy styl artystyczny, który ożywia je w potwornych szczegółach, wszystkie ludzkie postacie wyglądają jak ręcznie rysowane ołówkiem rysunki prosto ze szkicownika. Podobnie, wieloletni współpracownik Studio Ghibli Joe Hisaishi ( Mój sąsiad totoro , Usługa dostawy Kiki, Spirited Away ) skomponowała ścieżkę dźwiękową do filmu, która mimo minimalistycznego i oszczędnego użycia doskonale oddaje poczucie fantazji i dziecięcego zdziwienia, jakie Rucka przeżywa, gdy jest z Umim i Sorą.

W miarę jak tajemnica dwóch braci staje się coraz bardziej mistyczna, film nabiera apokaliptycznego charakteru historii oceanu, a fabuła staje się coraz bardziej chaotyczna. Chociaż film sprawia, że ​​warto nam powiedzieć, że Ruka zmienił się w trakcie historii, nigdy nie widzimy niczego, co mogłoby wskazywać na osobisty rozwój. Powolne tempo filmu nagle wrzuca wysokie obroty, pozornie znikąd, i rzuca widzom głową w dół w kalejdoskopową kwaśną podróż z lat 60., która przypomina bardziej wypełnioną wodą wersję Koniec Evangelion tylko nie tak przygnębiające czy wściekłe. To punkt kulminacyjny, który odbija się echem 2001: Odyseja kosmiczna w narracji wizualnej tylko zmiana tempa i narracji wydaje się nie na miejscu w porównaniu z tym, co było wcześniej. Szansa Watanabe z ponurej troski o skazaną na zagładę planetę, która wydaje się wezwaniem do broni, do radosnej i pełnej nadziei celebracji życia, wydaje się nieprzekonująca, bez względu na to, jak balansująca staje się animacja. Zanim film się skończy, może się okazać, że drapiesz się po głowie, próbując dokładnie opowiedzieć, o czym był film, jak i czy zakończenie faktycznie coś rozwiązuje. Wzywam każdego, aby wyjaśnił mi, co oznacza scena po napisach końcowych.

Jeśli chcesz zobaczyć film ze spójną historią, która łączy się z ładną, narracyjną kokardką, Dzieci morza nie jest dla ciebie. Jeśli chcesz uzyskać oszałamiający wizualnie animowany wiersz, którego kulminacją był pomysł na sekwencję „History of the Universe” Terrence'a Malicka z Drzewo życia i „The Third Impact” z Koniec Evangelion , możesz naprawdę cieszyć się tą dziką przejażdżką filmu. Jedno jest pewne, nie widzieliście takiego filmu anime.

/ Ocena filmu: 8 na 10