Ben Affleck wyreżyseruje powtórkę dla Warner Bros? - / Film

Liema Film Tara?
 



Ben affleck wielu zaimponował swoim debiutem reżyserskim, Gone Baby Gone i jego kontynuacja, Miasto , radził sobie całkiem nieźle w kasie. Tak więc tożsamość trzeciego filmu Bena Afflecka stała się przedmiotem niemałych spekulacji. On był oferowany Tales From the Gangster Squad przez Warner Bros. i zdał. Teraz wydaje się, że mógłby ożywić stary projekt w studiu: a Jason Smilovic skrypt o nazwie Powtórna rozgrywka , w którym mógłby również zagrać.

Ostateczny termin mówi, że skrypt jest oparty na Ken Grimwood Powieść o tym samym tytule. Około miesiąc temu strona zgłoszone że pan Smilovic przerabiał pierwszą stronę szkicu scenariusza przez Richard LaGravenese . To przepisanie podobno zmotywowało zainteresowanie Bena Afflecka projektem. (A także zainteresowanie innych kreacji).



Książka brzmi jak dziwna bestia, co po części wyjaśnia, że ​​kręci się po Hollywood od dwudziestu lat w oczekiwaniu na adaptację. Z pewnością nie jest to twoja historia z 18-letnią historią. Jest tu jakiś mięsisty spisek do pogryzienia:

Jeff Winston, upadający 43-letni dziennikarz radiowy, umiera i budzi się w swoim 18-letnim ciele w 1963 roku, zachowując nienaruszone wspomnienia z następnych 25 lat. Na przyszłość patrzy z perspektywy naiwnego 1963 roku: „null-eyed punks in leather and chain. . . promienie śmierci na orbicie wokół zanieczyszczonej, duszącej ziemi. . . jego świat brzmiał jak najbardziej koszmarny z science fiction ”. Ale Grimwood przekroczył gatunek dzięki tej uważnie obserwowanej, piśmiennej i oryginalnej historii. Wiedza Jeffa wkrótce stanie się zarówno przekleństwem, jak i błogosławieństwem. Po wyjściu z szoku (czy przyszłość jest snem, czy prawdziwym życiem?), Rozgrywa nieudane wybory. Na przykład w jednym życiu zakochuje się w Pameli, gospodyni domowej, która zmarła dziewięć minut po tym, jak Jeff próbował ostrzec świat przed katastrofami, przed którymi stoi, wchodząc w konflikt z rządem i historią.

Czy jest to więc sytuacja, w której ciągłe przepisywanie scenariusza zachowało podstawową strukturę powieści, ale zmieniło wiele szczegółów, aby zorientować historię w czasie, czy też obecny szkic jest wierny powieści? Spodziewałbym się tego pierwszego.

Czy Ben Affleck celowo chce przenieść swoje filmy z Bostonu? Mimo że uwielbiam poczucie miejsca w jego dwóch filmach z Bostonu, dobrym pomysłem byłoby wyprowadzenie się z miasta, przynajmniej na jeden film, żeby nie zawsze był facetem z Bostonu. Byłaby to również miła zmiana tempa fabuły, jednocześnie pozwalając mu na zrobienie filmu aktorskiego, który wydaje się preferować. Tylko nie mów, że to brzmi jakoś Wypłata , dobrze? Bo to byłoby głupie.