Avatar The Last Airbender serial akcji na żywo w serwisie Netflix - / Film

Liema Film Tara?
 

avatar ostatnia seria akcji na żywo airbender



Osiem lat później M. Night Shyamalan zbezczeszczony Avatar: Ostatni Władca Wiatru ze swoim filmem fabularnym, który nie zostanie nazwany, Netflix zapowiedział drugą próbę adaptacji niezrównanego serialu animowanego Nickelodeon jako serialu na żywo. Ale poczekaj - zanim zwariujesz i wejdziesz w Stan Awatara, ten pozornie nierozważny projekt ma dobre strony.

Oryginalni twórcy Michael Dante DiMartino i Bryan Konietzko są na pokładzie, aby nadzorować Avatar: Ostatni Władca Wiatru serial akcji na żywo, który „na nowo wyobrazi” ukochaną serię Nickelodeon. Ale nawet mając na pokładzie DiMartino i Konietzko, czy uda im się spełnić biblijne oczekiwania fanów co do serialu, który prawdopodobnie będzie wymagał biblijnej skali i budżetu? Po tym, jak Netflix nawiązał współpracę z kilkoma innymi Avatar: Ostatni Władca Wiatru alumni do wielkiego sukcesu, może to rzeczywiście mecz zrobiony w niebie.



triumf woli gwiezdne wojny

Avatar: Ostatni Władca Wiatru będzie żyć wiecznie jako jeden z najlepszych seriali animowanych wszechczasów (widzę go nisko na twojej liście, Targowisko próżności , i jej źle ), ale może otrzymać drugie życie w adaptacji na żywo - znowu.

Posłuchaj, wszyscy wiemy, co poszło nie tak z powolnym filmem Shyamalana z 2010 roku Ostatni Władca Wiatru: był bielony, został nakręcony przez filmowca, który całkowicie źle zrozumiał urok serialu i był cholernie nudny. Prawdopodobnie zapomniałem o większości innych jego grzechów, odkąd wypaliłem go z pamięci po obejrzeniu go osiem lat temu, ale jestem pewien, że istnieje cała masa kolorowych przymiotników, które mogą opisać to zawstydzenie filmu. Ale twórcy Michael Dante DiMartino i Bryan Konietzko wracają do swojej ukochanej serii fantasy, aby naprawić szkody wyrządzone przez Shyamalana. Ufnie.

W oświadczeniu zapowiadającym rozwój akcji na żywo Avatar: Ostatni Władca Wiatru , DiMartino i Konietzko wyrazili swoje podekscytowanie projektem i obiecali, że w tej adaptacji będą przynajmniej osoby kolorowe:

„Cieszymy się, że możemy sterować tą na żywo adaptacją programu Avatar: Ostatni Władca Wiatru . Nie możemy się doczekać, kiedy urzeczywistnimy świat Aanga tak filmowo, jak zawsze go sobie wyobrażaliśmy, z odpowiednią kulturowo, nie bieloną obsadą.

To jedyna w swoim rodzaju okazja, by wykorzystać wspaniałą pracę wszystkich nad oryginalnym serialem animowanym i zagłębić się w postacie, historię, akcję i budowanie świata. Netflix jest całkowicie oddany urzeczywistnianiu naszej wizji tego opowiadania i jesteśmy niezmiernie wdzięczni za współpracę z nimi ”.

Ich oświadczeniu towarzyszyła pierwsza grafika koncepcyjna z serii autorstwa Johna Stauba (patrz poniżej), która przedstawia bohatera Aanga ze swoim ukochanym towarzyszem latającego zwierzęcia Appa, samotnego pośród oblodzonego terenu. Ta śnieżna sceneria wskazuje na scenę, w której po raz pierwszy spotykamy Aanga, tytułowego Awatara, zamrożonego w lodowcu po zaginięciu przez setki lat. Co oznacza, że ​​prawdopodobnie będzie to remake, a nie sequel lub spin-off. Produkcja rozpocznie się za 2019 , według Entertainment Weekly , co daje nam mnóstwo czasu na teoretyzowanie i powrót do ponadczasowej serii fantasy.

Dlaczego tak ważne jest prawidłowe ustawienie „Avatar The Last Airbender”

Gdybyś mógł to stwierdzić po moim tryskaniu Avatar: Ostatni Władca Wiatru, Bardzo cenię tę serię. Kiedy serial zaczął być nadawany na Nickelodeon w 2005 roku, łatwo było go opisać jako kiczowaty program dla dzieci. Ale Avatar: Ostatni Władca Wiatru stopniowo rozwijał się w jeden z najgłębszych fragmentów fantastycznej opowieści, jaką kiedykolwiek pokazano w telewizji. Akcja rozgrywa się w świecie, w którym „giętarki” mogą manipulować czterema żywiołami - wodą, ziemią, ogniem i powietrzem, Avatar: Ostatni Władca Wiatru podąża za tytułowym bohaterem, Aangiem, młodym magiem powietrza, który jest najnowszym w linii wskrzeszonych Awatarów, którzy mają zdolność opanowania wszystkich czterech żywiołów. Odzyskany z lodu po zamrożeniu przez 100 lat, Aang odkrywa świat terroryzowany przez Naród Ognia (jeden z czterech narodów reprezentujących każdy element) i musi wyruszyć, by opanować wszystkie żywioły i pokonać władcę Narodu Ognia.

Brzmi to jak stosunkowo surowa podróż bohatera, którą widzieliśmy już wcześniej Legenda Ziemiomorza do Gwiezdne Wojny . Ale Avatar: Ostatni Władca Wiatru Złożony świat i bogate postacie sprawiły, że serial stał się czymś więcej niż zwykłą „wybraną” historią. Styl animacji inspirowany anime, Avatar: Ostatni Władca Wiatru czerpie inspirację z mitologii i kultury Wschodu, a nawet składa hołd samej legendzie anime, Hayao Miyazakiemu, w jednym sennym odcinku, który zabiera nas w podróż do świata duchów. Weźmy na przykład całkowicie fajny element „zginania”, w którym każdy styl zginania jest dopasowany do indywidualnego stylu sztuk walki w prawdziwym świecie - zginanie wody z płynnymi ruchami Tai Chi, zginanie ognia z potężnymi kopnięciami Kung Fu z Północnego Shaolin itd. To przedstawienie, w którym każdy aspekt jest głęboko przemyślany i wykonany, a tekst jest (prawie) zawsze doskonały.

z ust szaleństwa,

Pomimo tego, że jest pozornie serialem rodzinnym, serial nigdy nie stronił od mroczniejszych elementów lub trudnych wątków fabularnych (zobacz mistrzowskie podejście serialu do zachodniej historii odkupienia, „Zuko Alone”!) - chociaż Avatar: Ostatni Władca Wiatru nigdy nie zawodzi. Seria sequeli programu, Legenda Korry , który podąża za przyszłym Awatarem po Aangu, zagłębia się w te dojrzałe kwestie, przesłuchując konsekwencje imperializmu, korupcji i chciwości.

Ale w gruncie rzeczy Avatar: Ostatni Władca Wiatru opowiada o barwnej obsadzie postaci drugoplanowych. Aang może być bohaterem, ale wszyscy wokół niego są tak samo w pełni ukształtowani jak on - może więcej. Jego sojusznicy, a nawet wrogowie, wszyscy otrzymują pięknie opowiedziane historie (znowu, Zuko tak the najlepszy łuk odkupienia od złoczyńcy do antybohatera w telewizji).

To wszystko, co Shyamalan pomylił (nawet sceny zginania! Jak mogłeś!). Ale miejmy nadzieję, że Konietzko i DiMartino, którzy zdecydowanie mają najgłębsze zrozumienie tych postaci i świata, mogą naprawić szkody. I leci po piętach innym odnoszącym sukcesy Netflix- Skok współpraca z ałunami, jak Smoczy Książę i Voltron: Legendary Defender , Netflix wesprze ich budżetem i zakresem, na jaki zasługują.