10 najlepszych filmów science fiction dekady - / Film

Liema Film Tara?
 

Najlepsze filmy science fiction dekady



(Ten artykuł jest częścią naszego Najlepsze z dekady seria.)

W zaskakującym obrocie wydarzeń zszywanie listy największych filmów science fiction ostatnich dziesięciu lat okazało się trudniejsze niż początkowo sądziłem. Powodem jednak nie jest to, że nie było wystarczającej liczby wyróżniających się filmów science-fiction, aby wyczarować listę, ale wręcz przeciwnie. Po dokładnym rozważeniu okazuje się, że istnieje mnóstwo godnych uwagi, niedostrzeganych klejnotów, co sprawia, że ​​prawdziwe wyzwanie sprowadza tę listę do zaledwie dziesięciu najlepszych.



Ta którą kocham to współczesna gra na przedmieściach, opowiadająca o kosmicznych wydarzeniach, z której Rod Sterling byłby dumny. Ewolucja to druzgocąco piękna bajka o młodych chłopcach z odległej francuskiej wioski dojrzewających w morskie stworzenia, komentarz do męskiego dojrzewania uchwycony poprzez Dziwny kolor łez twojego ciała Skrupulatne oko DP Manuela Dacosse. Justina Bensona i Aarona Moorheada Nieskończony gra jak trippy, kultowy film z lat 70., który wywołuje debatę o niekończącym się cyklu toksycznych związków. Yorgos Lanthimos ” Homar nie przypomina żadnego innego filmu, jaki kiedykolwiek widziałem. Grabbers to burzliwa i całkowicie wyjątkowa komedia, w której jedyną dostępną bronią przeciwko inwazji obcych w odległym irlandzkim mieście jest mnóstwo alkoholu. Bong Joon-ho's Snowpiercer i w porządku są zarówno ekscytującymi nowymi dodatkami do gatunku, jak i Spike'a Jonze'a Jej służy nie tylko jako satyra na rosnącą zależność społeczeństwa od telefonów komórkowych, ale także jako ogólne spojrzenie na relacje w naszym obecnym klimacie i sposoby, w jakie ukrywamy emocje nawet przed sobą.

czy możesz obejrzeć ostatni taniec na netflixie?

Niestety, tylko dziesięć miejsc zostało przydzielonych na ten kawałek, który jest po prostu bardzo trudny. Dlatego zdecydowałem się ich nie uwzględniać Gwiezdne Wojny lub filmy Marvel Cinematic Universe na tej liście. Dla mnie science fiction polega na zwiększaniu już ugruntowanej i nieco wiarygodnej rzeczywistości, podczas gdy mega franczyzy Disneya są bardziej całkowitym zerwaniem z rzeczywistością. Obie trasy zapewniają rozrywkę w filmach, ale aby przejść do mosiężnych pinezek, zdecydowałem się pominąć wszystkie filmy z domu myszy.

Bez zbędnych ceregieli, oto dziesięć moich najlepszych filmów science-fiction dekady - lista, która, raczej nieumyślnie, zawiera wiele filmów prowadzonych przez kobiety. Kredytuj na to, co chcesz.

Aniara Trailer

10. Aniara

Statek Aniara, który pierwotnie miał przetransportować kolonistów z tego, co pozostało z wypatroszonej Ziemi, aż do ich nowego domu na Marsie, zbacza z kursu, gdy jakiś niestety czasowy gruz zmusza kapitana do wyrzucenia pozostałej części paliwa konstrukcji, obracając początkowe trzytygodniowe przejście w niekończącą się podróż coraz głębiej w bezmiar kosmosu. Oparte na epickim poemacie science fiction z lat pięćdziesiątych XX wieku słowo „Aniara” pochodzi ze starożytnej greki i oznacza „smutny” lub „zrozpaczony”. Trafny tytuł, ta adaptacja z 2018 roku reżyserów Pella Kågerman i Hugo Lilja, to desperacko ponure spojrzenie na głęboko niepokojącą pustkę przestrzeni i sposoby, w jakie człowiek jest nieprzygotowany do radzenia sobie z żywiołami na tak niezbadanym terytorium. Niewielkie rozrywki w postaci stałych miejsc pracy, centrów handlowych i monolitycznej maszyny o nazwie Mima pomagają pasażerom na pokładzie skazanego na zagładę lotu na razie zachować zdrowie psychiczne, ale gdy dni zamieniają się w miesiące, a miesiące w lata, ich zachowanie staje się bardziej nieobliczalne. Lubieżne zachowanie. Samozniszczenie. Kulty religijne. Nieortodoksyjne orgie. Wściekły totalitaryzm. Odkryta ciemność głęboko w sercach tych coraz bardziej bezdusznych mieszkańców przewyższa każdą pustkę znajdującą się poza tymi murami, rywalizując z każdym strachem kryjącym się w najciemniejszych zakamarkach nieskończonej czerni.

jak wytresować smoka 3 białe smoki

Lakeith Stanfield - Przepraszam, że przeszkadzam

9. Przepraszam, że przeszkadzam

Buty Szalona satyra Rileya na kapitalizm wypala się w mózgu w wyniku odważnych wyborów narracyjnych i estetycznych. Cassius Green, grany przez fajnego, ale niezdarnego LaKeitha Stanfielda, stara się związać koniec z końcem w swojej pracy telemarketingowej, aż do dnia, gdy weteran dzwoniący przekazuje zmienną grę: użyj białego głosu. Wyrażona dosłownie przez białego człowieka - a dokładniej Davida Crossa - ten brutalnie oryginalny upadek w coraz bardziej dziwny króliczej nory handlowej zaczyna się od podwyższonej rzeczywistości futurystycznej domeny, w której współczesne niewolnictwo jest sprzedawane w postaci mieszkań `` WorryFree '', a stamtąd zanurza się w głąb świata, w którym dyrektorzy generalni zamieniają swoich najlepszych pracowników w konnych ludzi w imię tworzenia szybszego produktu. Błyskotliwe, porywające spojrzenie na to, dokąd zmierza przyszłość science fiction, buntowniczy showstopper Rileya jest zarówno komentarzem do obecnego stanu gentryfikacji w Bay Area, jak i ostrzegawczą opowieścią o tym, jakie gorączkowe piekielne widoki czekają stale kurcząca się klasa średnia i chciwi. potwory na górze wzywające strzały.

8. Wysokie życie

Ameryka nawet nie wylądowała jeszcze na Księżycu, kiedy uwolnił Stanley Kubrick 2001: Przestrzeń Odyssey na scenę w 1968 roku, dając w ten sposób spojrzenie w przyszłość, której nie byłaby w stanie wyczarować żadna kryształowa kula. W podobny sposób reżyserka Claire Denis przełącza się z lunety cyfrowej na 35 mm w kluczowym momencie, kiedy jej ojciec i córka oszalały na punkcie gorączki w kabinie witają zapomnienie, rzucając na ekran obraz rumieniącej się czarnej dziury zaledwie kilka tygodni przed tym, jak prawdziwi naukowcy zaprezentowali oszałamiająco podobny obraz. spektakl tych samych zjawisk w przestrzeni kosmicznej. Kubrick i Denis, prorocy swoich czasów, przedstawiają cierpliwe, metodyczne i skłaniające do myślenia dzieła sztuki, które są nieco zbyt zaawansowane jak na epokę, w której żyją. Przedstawiając Roberta Pattinsona w niektórych z jego najlepszych dotychczasowych prac, to przesuwanie granic, hiper seksualne rytualne zejście w delirium to coś, co musisz oglądać w ciemności.

czy będzie trzeci narodowy skarb?

john boyega w ataku na blok

7. Zaatakuj blok

Jeszcze zanim ratował galaktykę, John Boyega był zajęty ratowaniem bloku. Kiedy niebo zaczyna padać Gollum na ulice Wielkiej Brytanii, grupa okolicznych chuliganów bierze na siebie zabijanie kosmicznych najeźdźców za pomocą najlepszej broni, jaką mogą znaleźć - kija baseballowego, pistoletu na wodę, maczety i łyżwy. . Podwyższony oceną Stevena Price'a - tego samego kompozytora co Cuarón's Powaga - Debiutancki film Joe Cornisha znajduje swoją siłę w ujmująco ostrym przekomarzaniu się między chłopcami, którzy stają się bardziej ludzcy z każdą interakcją z obcymi, a także w niezwykle imponujących, niskobudżetowych efektach praktycznych i niepowtarzalnym projektowaniu postaci. Kosmici z blaskiem w ciemnych zębach, bez oczu i szorstkim czarnym futrem? Proszę o ciszę , zjedz swoje serce.

6. Grawitacja

Zakotwiczony w niezwykłym występie Bullocka, głęboko osobiste zejście Alfonso Cuaróna w eksplorację kosmosu jest rzadkim filmem science fiction, który w rzeczywistości znajduje strach w samym środowisku, zamiast polegać na ludzkiej reakcji na długotrwałą izolację. Dzięki ujęciom POV z pierwszej osoby uchwyconym przez utalentowane oko Emmanuela Lubezkiego i coraz bardziej paranoidalnej ścieżce dźwiękowej Stevena Price'a czujemy się tak, jakbyśmy również byli uwięzieni w piekielnej podróży eskalacji delirium i niezgłębionych okoliczności. Ryan Stone z Bullock jest genialnym inżynierem medycznym, który zostaje oddzielony od swojej załogi i musi znaleźć drogę z powrotem na ziemię, zanim zabraknie jej tlenu. Emocjonalnie niedostępna skorupa osoby, ta pogrążona w żałobie matka nie czuła pośpiechu celu, odkąd jej córka zginęła w tym dziwnym wypadku na placu zabaw. Od tego czasu jej natura autopilota ledwo rejestruje ją jako żywszą niż małą dziewczynkę, którą straciła. Kiedy jej pierwsza misja wahadłowca zostaje przerwana przez ulewę kosmicznych odłamków, Ryan musi podjąć decyzję, czy pogrzebać się w żałobie, czy kupić czas, aby wzmocnić to, co pozostało z jej zniszczonej psychiki w domu, odbudować i odrodzić się.

5. Pod skórą

Trudno wyobrazić sobie obraz z tej dekady tak agresywnie wpływowy jak ten ze Scarlet Johansson, zrywającą z siebie ubranie, uwodzicielsko skradającą się przed kamerą w morze czerni, podczas gdy naiwny nagi mężczyzna podąża za nią głupio, zapadając się w podłogę, po łokcie w ciemności. Szef kuchni Jonathana Glazera z 2013 r. Mógł nie odnieść sukcesu w kasie po pierwszym wydaniu, ale z biegiem lat ten tragicznie niedoceniany eksperymentalny dramat zyskał własną kultową grupę, nieśmiało przenikającą do mainstreamu. Czy będzie to scenografia do pozbawionych zmysłów scen „pustki” Eleven w Stranger Things lub samplowane - i bądźmy szczerzy, czasami po prostu oszukane w niektórych projektach - Mica Levi zdobywa punkty w programach takich jak amerykański horror , ten niezależny ukochany ScarJo to nie tylko genialny film, ale niezaprzeczalnie zmienił wygląd science fiction na nadchodzące lata. Tajemniczy czarny pokój, w którym ofiary są dosłownie wysysane do sucha. Wahająca się dynamika płci, jaką wykazuje ofiara, która stała się drapieżnikiem. Zawsze dociekliwe, piskliwe struny, które dźwiękowo potęgują każde głodne spojrzenie kobiety polującej na bezbronnych mężczyzn. Scenariusz fantazji spełnienia życzeń, w którym kobieta samodzielnie pozbywa się kolesi, którzy zakładają, że jest im coś winna jedynie istniejącą (witaj Obiecująca młoda kobieta ). Nie ma ani jednego fragmentu tego filmu, który nie pozostawiłby odcisków palców na stanie kina, jakie znamy dzisiaj.

jak zdobyć dodatkowe szybkie karnety w Disney World

4. Ex Machina

Gotujący się test Turinga rozciągnięty w ciągu tygodnia przeradza się w niebezpieczną grę. W trakcie próby ustalenia, czy sztuczna inteligencja Alicii Vikander Ava uchodzi za człowieka, nerwowy koder Domhnalla Gleesona, Caleb, zaczyna się zastanawiać, czy to on jest testowany. Początkowo podekscytowany pomysłem spędzenia trochę czasu prywatnego z chłopięcym geniuszem Nathanem (Oscar Isaac), człowiekiem, który Caleb porównuje do Mozarta, cudowne dziecko przybywa do nieuchwytnej górskiej posiadłości dyrektora generalnego, chcąc być częścią tego, nad czym obecnie pracuje mistrz, nieświadomy że jego idol po prostu buduje ładnych więźniów dla swojego zamku. Poprzez coraz intensywniejsze sesje między Calebem i Avą, reżyserski debiut Alexa Garlanda bez skrępowania bada pytania, które od dawna nękają ludzkość - czy posiadanie świadomości czyni kogoś człowiekiem? Czy poznanie może istnieć bez interakcji? Czy moralnie rozsądne jest tworzenie życia, które istnieje jak pył na wietrze, ostatecznie uznane za zbędne? Zaskakująco feministyczna opowieść, wzmocniona napiętym, wielowarstwowym występem Vikandera i niezapomnianą sekwencją taneczną Izaaka i Sonoyi Mizuno, ta ukryta perełka wykorzystuje to, co dzieje się z dziewczyną-maszyną Vikandera jako historię pochodzenia - pytanie brzmi, czy to ona jest bohaterem czy złoczyńca?

Nauka o przybyciu

3. Przyjazd

Na początku gęstego i niezwykle mocnego dramatu Denisa Villeneuve'a spięty matematyk Jeremy'ego Rennera recytuje fragment - w twarz kobiecie, która go napisała, nie mniej, dr Louise Banks z Amy Adams - z wyrazem niesmaku, przypadkowo podsumowując cały czas za jednym zamachem: „Język jest podstawą cywilizacji. To klej, który łączy ludzi. To pierwsza broń wyciągnięta w konflikcie ”. Kiedy dwanaście niezidentyfikowanych pocisków latających w niewytłumaczalny sposób ląduje w różnych miejscach na całym świecie, lingwista Banks zostaje wprowadzony na pokład statku kosmitów o zerowej grawitacji przez wojsko amerykańskie, próbując komunikować się z ukutymi „heptapodami” i szukać celu ich przybycia. Banki mają problem z nazywaniem gigantycznych, unoszących się w powietrzu amputowanych dłoni z wydłużonymi palcami przez właściwą kategoryzację - kosmici - i łatwo zrozumieć, dlaczego. To ugruntowane, oczyszczające doświadczenie w przebraniu gwiazdorskiego, krzykliwego filmu pozaziemskiego z Hollywood. Mistrzowska klasa w budowaniu świata, ten ogłuszacz z 2016 roku jest reżyserem Villeneuve na szczycie swojej gry, wykorzystującym wielki mechanizm badania stworzeń z kosmosu jako pojazdu, aby dostarczyć bardzo osobistego uczucia na temat bezwarunkowej miłości i siły empatii w formie języka.

sequel bits fury road

2. Mad Max: Na drodze gniewu

Chromowane zęby polerowane srebrnym sprayem. Ciągły sprint do Valhalli z irytacją. Pierwotne krzyki błagające o bycie świadkiem zamglenia pustynnego powietrza. Chrupiący totalitarny dyktator, bardziej maszyna niż człowiek. Dosłowny worek ludzkiej krwi. Rzucające płomieniem gitary szarpane przez dystopijnych szaleńców. Spike zakrył samochody wypuszczające szkarłatne fajerwerki w wieczny zachmurzenie. Amputowane boginie wojowników nie chcą być rzeczami. Człowiek zredukowany do jednego instynktu: przeżyć. To jest świat Maxa, jego ogień i krew. W erze, w której wielkie hity nudziły do ​​łez publiczność z nadmiernie wyeksploatowanymi pikselami i grafiką generowaną komputerowo, siedemdziesięcioletni legendarny filmowiec George Miller wkroczył na scenę, radykalnie powracając do swojego Mad Max franczyzy i pokazałem wszystkim dzieciom, jak to się robi. Osadzone w epoce, w której wojny wodne kontrolują narrację, najnowsze Miller to nie tylko triumf praktycznych efektów w kamerze, ale także pionierski precedens w przekazaniu pochodni jednorękiej kobiecie, która ma lepszy cel niż arogancki, sprawny więzień, którego jest. niechętnie zgodził się wpuścić jako pasażer do bram piekła.

Ulubione filmy Baracka Obamy

1. Zagłada

W połowie tajemniczego filmu Alexa Garlanda na drugim roku jest scena, w której zmutowany niedźwiedź z oderwaną ludzką czaszką krzyczy w twarz zakneblowanemu i związanemu biologowi, złośliwie krzycząc głosem kobiety, którą właśnie zabiła bestia. W niepowołanych rękach taki moment może niebezpiecznie zmienić się w chaotyczny obszar filmu klasy B, ale pod opieką Garland wydaje się on zarówno oszałamiający, jak i specyficzny. Niemożliwa rzeczywistość uwięziona w koszmarnym echu. Reżyser Garland luźno adaptuje powieść Jeffa Vandermeera pod tym samym tytułem. Film śledzi pogrążoną w poczuciu winy Lenę Natalie Portman, która wyrusza na samobójczą misję w migotliwym, kapryśnym pomieszczeniu obcych na ziemi, z którego nikt nigdy nie wraca. Kiedy jej zaginiony mąż wojskowy wraca do domu po raz pierwszy od roku z tajnym przydziałem z niewydolnością wielonarządową, Lena odczuwa taką ulgę i dręczy ją niewierność, że podejmuje się wyprawy przez dziwne środowisko, które pochłonęło jej kochanka. z nadzieją znalezienia antidotum na przywrócenie dawnego mężczyzny. Im głębiej Lena zapuszcza się w migotanie, tym bardziej podróż do wewnątrz obejmuje zarówno fizycznie, jak i metaforycznie. Nie wiadomo, czy uda jej się w końcu uciec z niesamowitego więzienia pryzmatu, ale jak rak, doświadczenie jej podróży nieuchronnie pozostawi Lenę nieodwołalnie zmienioną. Badanie Garland, jak trudno jest być człowiekiem, to oszałamiająca realizacja kina, zarówno na poziomie narracyjnym, jak i wizualnym, szczycąca się prawdziwie rewolucyjnymi efektami wizualnymi, a wszystko to przy jednoczesnym zachowaniu uniwersalnego tematu skłonności ludzkości do samozniszczenia w wielu iteracjach.